Havard Nordtveit w spotkaniu z West Bromwich Albion ze względu na nieobecność Sama Byrama zagrał na pozycji prawego obrońcy. Według Norwega zespół Młotów zbyt łatwo tracił bramki w tym meczu.
– Dzisiaj straciliśmy trzy gole do przerwy i to było dla nas trudne. Przez cały mecz mieliśmy większe posiadanie piłki i stwarzaliśmy okazję, ale straciliśmy trzy bramki. To były zbyt łatwo stracone gole. Zareagowaliśmy dobrze w drugiej połowie, bo zdobyliśmy dwie bramki, ale niestety na początku drugiej odsłony straciliśmy czwartego gola. Kiedy przegrywasz to przerwy 3:0, to ciężko jest w drugiej połowie wrócić do meczu. Zareagowaliśmy bardzo dobrze, ale niestety było już za późno. – powiedział reprezentant Norwegii
– W przerwie musieliśmy coś zmienić. Nie mogliśmy usiąść i płakać, musieliśmy kontynuować to spotkanie. Mam nadzieję, że nas czas w końcu nadejdzie. Strzeliliśmy dwa gole i byliśmy bardzo aktywni w ofensywie. Kiedy traciliśmy piłkę to w zazwyczaj bardzo szybko ją odzyskiwaliśmy. Nasza druga połowa była dużo, dużo lepsza niż pierwsza, ale koniec końców nie mamy żadnych punktów. – dodał
– Jeśli nie stracilibyśmy czwartego gola to mecz mógłby się jeszcze inaczej ułożyć. Przy stanie 3:2, rywale byliby bardziej nerwowi i mielibyśmy szansę na jakieś punkty. Mieliśmy wiele dobrych okazji, jak ta Jamesa Collinsa. Jednak bramkarz świetnie obronił ten strzał. Musimy teraz ciężko pracować codziennie, bo w końcu nasza karta musi się odwrócić. – zakończył były gracz Arsenalu.