Podopieczni Slavena Bilicia pokonali na Upton Park drużynę Watford 3:1. Bramki dla Młotów zdobywali Andy Carroll oraz 2 razy Mark Noble z rzutu karnego. Goście odpowiedzieli trafieniem Sebastiana Proedla.
Slaven Bilić po raz kolejny dokonał kilku zmian w pierwszej jedenastce. Od pierwszych minut mogliśmy oglądać Diafrę Sakho i wcale nie oznaczało to braku Andy’ego Carrolla w wyjściowej jedenastce. Nasz trener znalazł miejsce w pierwszym składzie dla obu tych zawodników. Do pierwszej jedenastki wrócił również Manuel Lanzini.
Mecz rozpoczęliśmy pewnie jak na gospodarzy przystało. Już w 6. minucie dobrą wrzutką popisał się Dimitri Payet. Piłka po podaniu Francuza leciała prosto w pole karne, jednak wybili ją w ostatnie chwili obrońcy.
W 11. minucie goście nie mieli już tyle szczęścia. Ponownie podawał Payet. Tym razem piłka trafiła do świetnie wychodzącego Andy’ego Carrolla. Anglik uderzył piłkę nogą i nie dał szans bramkarzowi Watford.
Piłkarze Watford odpowiedzieli w 16. minucie meczu groźnym strzałem z dystansu. Świetnie w tej sytuacji spisał się jednak Adrian.
W 22. minucie przed świetną okazją stanął Dimitri Payet. Faul niedaleko od linii pola karnego i rzut wolny dla Młotów. Francuz uderzył jednak piłkę zbyt lekko i zbyt nisko.
Payet próbował jeszcze później dwukrotnie strzałów z dystansu ale niestety żaden z nich nie był celny.
W końcowych minutach pierwszej połowy świetną akcję rozegrali Carroll z Sakho. Anglik znalazł się z piłką na skrzydle, podał celnie do Sakho a ten uderzył z pierwszej tuż obok bramki.
Tuż przed przerwą dobre podanie w polu karnym dostał Cheikhou Kouyate. Nasz pomocnik stoczył walkę o piłkę z obrońcą Watford. Sędzia dopatrzył się faulu defensora i podyktował rzut karny. Przyznam szczerze, że nie do końca zgadzam się z decyzją arbitra. Kouyate ewidentnie ściągał obrońcę na plecy i to on tak na prawdę był piłkarzem faulującym. Tak czy inaczej Mark Noble w swoim stylu, pewnie wykorzystał jedenastkę.
Jeszcze przed przerwą, wynik poprawić mógł Manuel Lanzini. Argentyńczyk dostał świetną piłkę od Sakho i znalazł się na czystej pozycji. Niestety uderzył z pierwszej, nie trafił dobrze w piłkę i oddał niecelny strzał.
Na drugą część meczu Młoty wyszły bez zmian w składzie.
W 52. minucie Michail Antonio został sfaulowany w polu karnym i Mark Noble miał kolejną szansę na gola z rzutu karnego. Nasz kapitan szansy nie zmarnował i Młoty prowadziły już 3:0.
12 minut później goście odpowiedzieli bramką Sebastiana Proedla. Zaczęło się od stałego fragmentu gry. Dośrodkowanie z rzutu wolnego, nieco zamieszania w polu karnym i Proedl strzałem nogą pokonał Adriana.
W dalszej części meczu na boisku pojawili się Victor Moses i Emmanuel Emenike. Młoty starały się utrzymać korzystny wynik i dość dobrze im to wychodziło.
Jednak w doliczonym czasie gry, sędzia przyznał gościom rzut karny. Troy Deeney podszedł do jedenastki, uderzył, jednak dobrze wyczuł go Adrian.
Dosłownie w końcowych sekundach drugą żółtą kartkę za faul na Winstonie Reidzie zobaczył Nordin Amrabat. Decyzja sędziego nie miała jednak większego wpływu na wynik meczu. Arbiter zagwizdał po raz ostatni i Młoty zdobyły cenne trzy punkty.
Nagrody w Lidze Typerów sponsoruje piłkarski sklep ISS-sport oferujący stroje piłkarskie