Naoczni świadkowie twierdzą, że zarówno Enner Valencia jak i James Collins w poniedziałkowy wieczór opuścili Boleyn Ground kulejąc. Piłkarze w trakcie spotkania doznali urazów, które prawdopodobnie nie są znaczące i oboje powinni wystąpić w meczu z Liverpoolem.
Ekwadorczyk opuścił stadion w ubraniu meczowym i szybko udał się do samochodu, po czym odjechał z Upton Park. 26-latek zszedł z boiska w 84 minucie gry z bólem nogi. Zdaniem angielskich mediów, fizjoterapeuta Młotów nalegał na zdjęcie piłkarza z murawy, by ten nie pogłębił swojego urazu.
Natomiast James Collins pokręcił staw skokowy podczas jednej z interwencji obronnych. Walijczyk pokazał jednak wielki charakter i dokończył spotkanie, pomimo bólu w kostce.
– Enner Valencia i James Collins zostali poobijani, ale powinni być dostępni w meczu z Liverpoolem. Do gry powinien być również dostępny Aaron Cresswell. Mam nadzieję, że Dimitri Payet odegra swoja rolę z Liverpoolem. – powiedział David Gold