W sobotnie popołudnie piłkarze West Hamu będą mieli okazję by przedłużyć świetną passę ligowych zwycięstw. Podopieczni Slavena Bilicia zagrają na wyjeździe z drużyną Watford, która po 10. kolejkach zajmuje 13. pozycję w tabeli.
Oczekiwania co do gry West Hamu rosną z każdym kolejnym zwycięstwem. Nic dziwnego – Młoty pokonały w tym sezonie między innymi takie drużyny jak Arsenal, Liverpool, Manchester City i Chelsea, strzelając przy tym 22 bramki w 10 meczach. Więcej strzelonych goli ma tylko Manchester City (24).
Z takimi wynikami trudno nie być stawianym w roli faworyta. Życie pokazało jednak nie raz, że nie ma w Premier League drużyn słabych.
Watford w tym sezonie ma wyraźny problem ze strzelaniem bramek. Nasi przeciwnicy zdołali w dziesięciu meczach zdobyć raptem osiem bramek. Stosunkowo dobrą pozycję w tabeli (jak na taką niemoc strzelecką) utrzymują dzięki skutecznej obronie (10 straconych bramek).
Sytuacja kadrowa
Menedżer Watford – Quique Sanchez Flores ma nadzieję, że Jose Miguel Jurado będzie gotowy na sobotnie spotkanie. Pomocnik leczył jakiś czas uraz, lecz powrócił już do pełnych treningów.
Na boisku prawdopodobnie zobaczymy dobrze nam znanego Valona Behrami’ego. Urazy leczą jednak nadal Joel Ekstrand i Tommie Hoban.
West Ham dysponuje ostatnio szeroką kadrą, ale w sobotę możemy liczyć na kolejne powroty. Do dyspozycji będzie Winston Reid, po krótkiej przerwie wróci również Victor Moses. W prasie dziennikarze zastanawiają się, czy Slaven Bilić zdecyduje się na wystawienie w składzie od pierwszej minuty Andy’ego Carrolla. Anglik zdobył w meczu z Chelsea zwycięską bramkę i być może w sobotę będzie miał okazję na pierwszy od stycznia występ w wyjściowym składzie.
Statystyki
Drużyna Watford wygrała zaledwie jedno z 22 ostatnich ligowych spotkań z West Hamem. Cztery mecze zakończyły się remisem, a aż 17 – porażką Watford.
West Ham był niepokonany w ostatnich 11. meczach na Vicarage Road (osiem zwycięstw i trzy remisy). Ostatnia porażka Młotów na tym stadionie miała miejsce w 1985 roku. Dawno, ale porażka nie byle jaka – aż 0:5.
Piłkarze Watford nie najlepiej radzą sobie ostatnio na własnym stadionie. Przegrali ostatnie dwa ligowe mecze u siebie.