Nowy nabytek West Hamu, Victor Moses, nie krył zadowolenia po debiutanckim meczu w barwach nowego zespołu. Skrzydłowy wierzy, zespół ma jeszcze wiele do pokazania w tym sezonie, a gra w bordowo-niebieskim trykocie pozwoli mu wrócić do najlepszej formy.
Grę Nigeryjczyka chwalili kibice oraz sztab trenerski. Podczas meczu z Newcastle pokazał, że jest bardzo szybkim zawodnikiem o dużej sile i sporych umiejętnościach. W pomeczowym wywiadzie wypożyczony z Chelsea skrzydłowy powiedział:
– Myślę, że wszyscy zawodnicy zagrali naprawdę dobrze. Wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Menadżer przed meczem powiedział mi „Idź na murawę i wyraź na niej siebie, ciesz się grą”.
24-latek po imponującym rajdzie przez pół boiska, pokonaniu dwóch obrońców, był bliski strzelenia bramki. Piłka odbiła się jednak od poprzeczki spadając wprost pod nogi Payeta, który spokojnie wykończył sytuację.
– Myślę, że szybko się zaaklimatyzuje w nowym zespole. Chciałem tylko wyjść i cieszyć się spotkaniem. Widać, że mamy dużo jakości. Payet jest na pewno jednym z najlepszych graczy. Dysponuje ogromnymi możliwościami.
Moses całą swoją uwagę skupia teraz na sobotnim rywalu Młotów, Manchesterze City.
– Teraz najważniejsza jest sobota. Postaramy się wynieść z tego spotkania trzy punkty. To będzie bardzo trudne, bo Manchester City nie przegrał do tej pory ani jednego spotkania. Musimy tam pojechać i spróbować przerwać ich zwycięską serie. Mam nadzieję, że w najgorszym wypadku będzie remis, ale wierzę w zawodników jakich tu mamy. Jeśli mamy grać, to musimy grać jak najlepiej. To będzie bardzo trudny mecz dla City.