Diafra Sakho został aresztowany przez angielską policję w związku z podejrzeniami o zastraszanie i grożenie śmierciom świadkom napaści, której miał się dopuścić. Przypominamy, że to drugie zatrzymanie zawodnika w tym miesiącu. Pierwszy raz został przywieziony na komisariat 6 sierpnia po tym jak miał zaatakować swoją dziewczynę.
Do drugiego w tym miesiącu zatrzymania doszło w niedzielę. Rzecznik piłkarza we wtorek stwierdził, że piłkarz nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
– Diafra Sakho nie został oskarżony o żadne przestępstwo. On stanowczo zaprzecza zarzutom, które zostały mu postawione, przedstawiając policje pełne wyjaśnienie wydarzeń. – powiedział rzecznik bramkostrzelnego napastnika w wywiadzie dla The Sun.
Rzecznik policji w krótkim komunikacie oświadczył:
– Zatrzymano mężczyznę pod zarzutem grożenia śmiercią i zastraszania świadków. 25-letni mężczyzna został przewieziony na posterunek we wschodnim Londynie, a następnie zwolniony za kaucją. Jego sprawa odbędzie się na początku października.
Niektórzy kibice na Wyspach Brytyjskich twierdzą, że za całą aferą stoi była partnerka piłkarza, która chce dostać odszkodowanie od reprezentanta Senegalu.