Nowy zawodnik West Hamu Andriy Yarmolenko nie może się doczekać rozpoczęcia pracy w zespole Manuela Pellegriniego. Ukrainiec doskonale zna osiągnięcia Chilijczyka i jest podekscytowany współpracą z doświadczonym menedżerem. 

Rozmawiałem z Manuelem Pellegrinim. Przeprowadziliśmy krótką rozmowę na temat tego jak widzi nasz zespół w przyszłym sezonie i jak chce mnie wykorzystać na boisku. Od razu zauważyłem, że to bardzo dobry człowiek. Prowadził świetne zespoły w Europie, więc nie mogę się doczekać rozpoczęcia współpracy. – mówi 28-latek

West Ham pod dowództwem dyrektora Mario Husillosa sprowadził do klubu już pięciu zawodników. Oprócz Yarmolenki barwy Młotów w przyszłej kampanii będą reprezentować Łukasz Fabiański, Issa Diop, Jack Wilshere i Ryan Fredericks. Były skrzydłowy BVB zauważył, że na London Stadium powstaje bardzo ciekawy projekt, którego chce być cześcią.

Wiem, że jestem piątym zawodnikiem, który przybył do West Hamu tego lata. Widzę, że powstaje tutaj ciekawy projekt i że zespół ma bardzo wysokie cele, które chce osiągnąć. Dlatego właśnie przyjąłem to wyzwanie. Bardzo interesuje mnie bycie częścią tej ekscytującej przyszłości klubu. 

Yarmolenko trafił do pierwszego zespołu Dynama Kijów w 2007 roku i przez wiele lat pracował na swoją markę na Ukrainie. Napastnik Młotów przyznał, że pobyt w tym klubie ukształtował go piłkarsko.

 – Spędziłem dziesięć lat w Dynamie Kijów i były to bardzo dobre lata. Na początku starałem się udowodnić trenerom na boisku, że jestem lepszy od innych piłkarzy. Tylko dzięki mojej ciężkiej pracy stałem się piłkarzem, którym jestem teraz.