Pomocnik West Ham Jack Wilshere, w niedawno udzielonym wywiadzie dla angielskiej prasy odniósł się do swojej obecnej sytuacji piłkarskiej. Anglik ma nadzieję, że nadejdzie dla niego lepsze jutro.

28-latek, który na London Stadium trafił w lipcu 2018 roku, przechodząc na zasadzie wolnego transferu z Arsenalu, swojego pobytu w bordowo-błękitnej części Londynu do udanych zaliczyć nie może.

Środkowy pomocnik zmaga się z licznymi urazami praktycznie od początku swojej przygody z West Hamem, choć takie nieobecności ze wspomnianego powodu nie są dla niego obce. Dla Młotów zagrał on w zaledwie 16 spotkaniach, zdobywając jedną bramkę.

– „Nie jest tak jak powinno być, będę szczery. Nie poszło tak, jak myślałem, straciłem zbyt wiele czasu, nie rozegrałem wystarczająco dużo spotkań aby w pełni odczuwać mój wpływ na drużynę. Chcę wrócić do gry, wrócić do swojej kariery, grać w spotkaniach tydzień po tygodniu i znów poczuć się jako piłkarz. Ostatnie kilka lat były frustrujące.

Jeżeli piłkarz zostanie w drużynie Davida Moyesa na przyszły sezon, być może będzie miał okazję aby udowodnić swoją wartość.