Manuel Pellegrini potwierdził na czwartkowej konferencji prasowej, że Marko Arnautović będzie w kadrze na mecz z Crystal Palace. 

Austriak opuścił ostatnie spotkanie ligowe z The Reds z powodu kontuzji stopy, której nabawił się w trakcie potyczki z Wolves na Molineux. Napastnik Młotów trenował przez cały tydzień bez żadnych problemów i wzmocni kadrę zespołu na najbliższy mecz derbowy.

Marko Arnautović i Aaron Cresswell pracowali przez cały tydzień bez żadnych problemów, ale Samir Nasri potrzebuje kilka dni więcej, aby wrócić do pełnej sprawności po kontuzji łydki. Marko jest dostępny w weekend. Pracował cały tydzień z zespołem – powiedział menedżer WHU.

Oczywiście to dobra wiadomość dla nas. Jest graczem, który robi różnicę i jest ważny dla naszego zespołu. Musi odzyskać swoją najlepszą formę po długim czasie bez grania i z powodu ostatniego urazu. Mam nadzieję, że będzie on dla nas bardzo ważnym zawodnikiem w pozostałej części sezonu.

Boss ujawnił również, że rozgrywający West Hamu Manuel Lanzini może wrócić do zespołu podczas spotkania z Fulham, które odbędzie się w piątek 22 lutego. Argentyńczyk pracuje z zespołem po poważnej kontuzji kolana, której nabawił się latem. Wiele wskazuje na to, że również Fabian Balbuena będzie gotowy na starcie z The Cottagers.

Chilijczyk przekazał także mediom, że ma wątpliwości co do dostępności Jacka Wilshere’a w tym sezonie Premier League. Anglik przygotowuje się w wzmożenia swojej rehabilitacji kostki.

– Jack dokończy swój ośmiotygodniowy cykl rehabilitacji, którego potrzebuje po operacji kostki. Jak wróci do treningów to zobaczymy co się wydarzy. 

– Sądzę, że Andriy Yarmolenko, Carlos Sanchez i Winston Reid nie zagrają już w tym sezonie. Co do Jacka Wilshere’a mam trochę wątpliwości, więc mamy kilku graczy, którzy będą kontynuowali regenerację po kontuzjach. 

– Mam nadzieję, że Manuel Lanzini będzie gotowy na mecz z Fulham i przynajmniej usiądzie na ławce, jeśli dalej będzie się poprawiał w treningach. Ryan Fredericks jest już zdrowy, a Fabian Balbuena będzie gotowy za kilka tygodni. Tak więc w ostatnich meczach sezonu będziemy mieli graczy, którzy potrafią zrobić różnicę – zakończył 65-latek.