W wypowiedzi dla whufc.com nowy nabytek West Hamu – Robert Snodgrass zabrał głos na temat ostatniego spotkania drużyny przeciwko Southamptonowi.

Po debiucie w środku tygodnia w meczu przeciwko Manchesterowi City Szkot w sobotnie popołudnie wystąpił w wyjściowej jedenastce Slavena Bilicia na St Marry’s Stadium, w stylu do jakiego przyzwyczaił w Hull City. Był zawsze „w grze”, często brał udział w groźnych sytuacjach „Młotów” i wreszcie wywalczył rzut wolny, który Mark Noble zamienił na gola, ustalając wynik spotkania na 3-1 dla londyńczyków.

– W środę było ciężko, ale chłopaki zebrali się do kupy, co nie było łatwe po stracie bramki. Wygraliśmy pokazując charakter i to coś wspaniałego – mówił po pojedynku z „Świętymi” Snoddy.  Zawodnik z 11 na plecach nie zapomina także o kolegach z boiska, którzy jego zdaniem zasłużyli na równie wielkie pochwały.

– Chłopcy pracowali ciężko jeden na drugiego, wykorzystaliśmy nasze szanse, więc są to świetne 3 punkty – dodaje zadowolony z wyniku Szkot.

Snodgrass kończy swoją wypowiedź przemyśleniami na temat miejsca w tabeli na koniec sezonu. Musimy dalej cisnąć. Następny mecz gramy u siebie przeciwko West Bromowi i wierzymy, że możemy wygrać, dopisać kolejne trzy punkty. Celujemy w TOP 10.