Zdaniem Roberta Snodgrassa West Ham musi jeszcze mocniej pracować na treningach, by wygrywać mecze w Premier League. W ostatni weekend Młoty przegrały swój pierwszy wyjazdowy mecz w 2017 roku i czeka ich ciężkie zadanie by znaleźć się na koniec sezonu w pierwszej dziesiątce. 

 – Wierzę, że jeżeli będziemy ciężko pracować na treningach to wyniki same przyjdą. Musimy jak najszybciej zapomnieć o tym meczu i skupić się na następnych. Byliśmy blisko dobrego wyniku, ale nie możemy sobie pozwolić na podarowanie rywalowi dwóch rzutów karnych w jednym meczu i stratę trzech goli. Musimy nadal dawać z siebie wszystko na boisku treningowym i iść do przodu. – powiedział były piłkarz Leeds United

 – Kiedy strzeliliśmy pierwszego gola to myślałem, że uda nam się dowieźć ten wynik do przerwy. Niestety na początku pierwszej połowy straciliśmy drugiego gola, więc to czekało nas trudne zadanie. Menedżer powiedział nam, że musimy wszyscy dawać z siebie wszystko i walczyć jak drużyna. Jeśli będziemy lepiej zarządzać grą to mogą przyjść efekty. – dodał

 – W dziesiątej minucie meczu z Chelsea doznałem kontuzji kolana i mam 10 szwów. Podczas meczu z Bournemouth podkręciłem kostkę i trudno grało mi się do końca starcia. Jestem pewien, że już niedługo wrócimy na zwycięską ścieżkę. 

  – Szczerze mówiąc to nie mogłem lepiej zaaklimatyzować się w zespole. Ludzie w klubie są absolutnie wspaniali. Moi koledzy mają wielką klasę i jakość. Mamy świetne grono zawodników oraz menedżer i personel są wspaniali. – zakończył 29-latek