Declan Rice długo nie zapomni zakończenia sezonu 2016/17. Młody Irlandczyk zadebiutował w Premier League w ostatnim meczu ligowym z Burnley. 

Kapitan zespołu U23 został nagrodzony przez Slavena Bilicia za świetną kampanię i wszedł na murawę Turf Moor w 90 minucie gry. Piłkarz stwierdził, że to spełnienie jego marzeń i wielka motywacja na przyszłość.

 – To spełnienie marzeń. Debiut w Premier League zawsze był moją ambicją, odkąd tylko zacząłem grać w piłkę. Moje marzenie się spełniło i jestem zachwycony. Zawsze musisz być gotowy do gry kiedy jesteś na ławce rezerwowych, ale nigdy nie wiesz czy dostaniesz szansę na murawie. Na boisko mógł wejść Domingos Quina czy Moses Makasi, ale na moje szczęście to ja dostałem szansę i zagrałem w tym meczu. – powiedział 18-latek

 – Prawdę mówiąc to zawsze twardo stąpam po ziemi. Wiem, że zrobiłem tylko mały krok w mojej karierze. Muszę nadal być skoncentrowany i mieć dobry kontakt z trenerami. Jestem pewien, że mogę zajść daleko. Każdego dnia muszę dawać z siebie 100% na treningach i w meczach. Zawsze chcę poprawiać swoją grę i muszę mieć przy sobie ludzi, którzy będą mi mówić, że muszę ciężko pracować. – dodał

 – Po meczu mój telefon nie przestawał dzwonić! Kiedy włączyłem telefon to miałem mnóstwo wiadomości. Cała akademia była zadowolona ze mnie, tak samo jak moja rodzina. Moja rodzina była na każdym meczu na którym byłem na ławce rezerwowych. Jestem zadowolony, że tak do tego podchodzą. Teraz muszę zapłacić za ich powrót do domu i jestem zachwycony! 

Młodego zawodnika Młotów spotkała w ostatnich dniach jeszcze jedna wielka niespodzianka. Rice został zaproszony na trzydniowe zgrupowanie dorosłej reprezentacji Irlandii w Cork, gdzie będzie trenował m.in. z Darrenem Randolphem.

 – Terry Westley zadzwonił do mnie, a ja siedziałem w domu i po prostu nie mogłem uwierzyć, kiedy powiedział, że rozmawiał z Martinem O’Neillem i on mu wyznał, że chce mnie w ośrodku treningowym. Moje serce mocno waliło i tylko powiedziałem do siebie „Czy to prawda? Teraz jestem skupiony na tym. Chcę bardzo ciężko trenować na treningach i postaram się zaimponować Martinowi O’Neillowi i Royowi Keane’owi. – zakończył uśmiechnięty nastolatek