Już kolejny rok z rzędu West Ham United trenował przed sezonem tuż za naszą zachodnią granicą. Była to świetna okazja by pojechać na mecze sparingowe Młotów. Ze wszystkich spotkań wybraliśmy dwa najbardziej atrakcyjne kibicowsko – Dynamo Drezno oraz Energie Cottbus. Organizacja wyjazdu przebiegła bardzo sprawnie. Większość z nas wyruszyła już w czwartek (26.07) w nocy. Dwóch kibiców wyjechało ze stolicy, tak by na rano być we Wrocławiu, gdzie czekał na nich lokalny kibic. Ekipa z Lublina 4-osobowym składem nad ranem wyjechała z Koziego Grodu, niestety z problemami i sporym opóźnieniem. Trzecia z ekip rusza ze Szczecina i melduje się bezpośrednio w Dreźnie przed meczem. 
 

Wszystkie podróże przebiegają pomyślnie i każda z ekip dociera do Drezna bez większych problemów. Pierwsza na miejsce dojechała fura z Lublina. 

Relacja kibica z Lublina:

„Tego dnia wśród lokalnych kibiców Dynama panowała duża mobilizacja. Wszędzie dało się widzieć fanów w żółtych lub bordowych koszulkach i w szalikach. Auto zaparkowaliśmy na pobliskim osiedlu, ok. 10 minut pieszo od stadionu. Po drodze mijaliśmy kolejnych fanów Dynama, którzy trochę dziwili się na nasz widok – ubrani byliśmy w koszulki WHU. Trasa na stadion minęła bez większych zakłóceń.

Wejście na sektor gości – „S” był od tyłu stadionu, gdzie czekał komitet powitalny białych kasków filmujących każdego kibica dookoła. Przed wejściem na sektor poczekaliśmy na dwie pozostałe ekipy. Na stadion wchodzimy w 12 osób. Mamy ze sobą niebieską flagę „Forever Claret&Blue”, która zostaje sprawdzona przez ochronę na wejściu. Na sektorach gości ok. 400 kibiców West Hamu. Sporo fanów z Niemiec, dwa pełne autobusy przegubowe Anglików, dało się też zauważyć kibiców ze Szwajcarii. Na naszym sektorze sporo różnych flag (w tym nasza) m.in. Essex, West Bletchley, Hornchurch, Norwich, FC Koln, FC Berlin, FC Szwajcaria i wiele, wiele innych. Jeśli chodzi o doping, to niepodważalnie lepiej wypadli gospodarze. Głośny śpiew od początku do końca meczu, równe tempo, w Polsce taka atmosfera jest na porządku dziennym. Nie jest to więc dla nas zaskoczeniem, ale i tak brawa dla Dynama za dobrą atmosferę.

Na stadion przybyło ponad 28 tyś kibiców, co robi wrażenie, pamiętajmy, był to tylko mecz sparingowy. Po meczu lekkie spięcia z ochroną oraz jeden incydent między Dynamem a WHU, gdzie od razu wjeżdżają kaski. Wszyscy kibice West Hamu przetrzymywani są przez ok. 45 minut po meczu zanim mogą opuścić stadion. Przed nami podróż do Wrocławia, gdzie mamy nocleg i spędzamy cały następny dzień.

W sobotę krótkie lecz treściwe spotkanie z jednym z lokalnych fanów. W niedziele rano ruszamy do Cottbus na mecz z lokalnym Energie. Tym razem w małym składzie pięcioosobowym (4 z Lublina i 1 ze Szczytna). Na stadion docieramy bez problemów, po drodze spotykamy fanów Energie, którzy wdają się w miłą rozmowę z nami, zachęcają do wspólnego picia piwa w pobliskim pubie i wypytują o różne rzeczy. Pod wejściem na stadion od razu rzuciło nam się w oczy jedno – ochrona. Flaga sprawdzona na wejściu, po czym jeden z nas mógł pójść innym wejściem i ją zawiesić. Później dokładne przeszukiwania każdego kibica, zdejmowanie butów. Nie można było wnieść ze sobą ani plecaka, ani siatki ani nawet nerki (saszetki) co wydało się już sporym absurdem. Na sektorze West Hamu ok. 250-300 kibiców. Pojawiają się w większości te same flagi co na meczu w Dreźnie. Z naszej strony doping wyglądał o niebo lepiej niż na poprzednim sparingu, Energie też pokazało się na początku dość dobrze, lecz po straconych bramkach zamilkli na dobre. Po meczu spokojnie, ochrona nie przetrzymywała nas po meczu.

W drodze do zaparkowanego 10 minut od stadionu auta zaczyna się „oberwanie chmury”, które towarzyszy nam do granicy z Polską. Wracamy do Wrocławia na posiłek, odwozimy jednego fana na dworzec PKP a sami wracamy do Lublina, gdzie meldujemy się o 4 nad ranem.”Wyjazd jak najbardziej udany. Już przez kilka ostatnich sezonów West Ham odbywa obóz przygotowawczy do sezonu blisko naszej granicy, więc mamy nadzieję, że i za rok tak będzie. Zachęcamy też większą ilość osób do wspólnego wyjazdu, pokazujmy, że potrafimy się zjednoczyć i pokazać w dużej grupie na meczach West Ham United.