Pomimo rozczarowania związanego z utratą prowadzenia na własnym terenie, Tomas Souček powiedział, że West Ham skupi się na pozytywach swojego występu. Chce zabrać najlepsze wspomnienia i pewność siebie na ich piątkowy wyjazdowy mecz z Leeds United.

Jesteśmy rozczarowani, ponieważ myślę, że powinniśmy wygrać. Pierwsza połowa była dla nas bardzo dobra i stworzyliśmy wiele okazji. Powinniśmy strzelić drugiego gola i wywalczyć 2:0, ale w drugiej połowie Manchester zasłużył na punkty i wygrał – powiedział Souček.

Myślę, że zagraliśmy naprawdę dobrze w pierwszej połowie. Kiedy porównałem to z ostatnim meczem z Aston Villą, zagraliśmy znacznie gorzej niż dzisiaj, ale zdobyliśmy trzy punkty. Dzisiaj zdobyliśmy zero, więc to dla nas przykre.

Ale to również dobre przed następnym meczem, ze względu na naszą pewność siebie i ducha walki. Pokazaliśmy, że mogliśmy pokonać zespół taki jak Manchester United. Mam nadzieję, że ten mecz da nam znacznie więcej pewności siebie na boisku.

Zastanawiając się nad swoim golem…

Souček potwierdził, że był to wynik dobrze wyćwiczonego programu treningowego na boisku.

W piątek zrobiliśmy kilka rzutów rożnych i wrzutów oraz wiele stałych fragmentów. Wiedzieliśmy, że Dec trafi na pierwszy słupek, a ja na drugi, więc to było jak treningu na Rush Green. To był niezły gol – wyjaśni Souček.

„W mojej byłej drużynie strzeliłem wiele bramek i mam nadzieję, że tu ich strzelę również sporo”

Chociaż wynik był negatywny, Souček szybko wskazał na pozytywny wpływ dwóch tysięcy kibiców West Ham. Wrócili na londyński stadion po 280-dniowej nieobecności i dopingowali swój zespół na długo przed rozpoczęciem meczu, aż do ostatniego gwizdka.

Byli niesamowici od samego początku, od rozgrzewki i kiedy wyszliśmy na boisko z tunelu, było miło – zauważył.

To było tylko 2000 kibiców, ale to było dla nas niesamowite. Miałem tu również swoją rodzinę, więc było miło zarówno dla mnie, jak i dla wszystkich i mam nadzieję, że w następnych meczach liczba fanów wzrośnie.

Wyglądało to bardziej na prawdziwą piłkę nożną niż przez ostatnie dziewięć miesięcy i mam nadzieję, że bardzo szybko będziemy mogli podjąć kroki, aby przyciągnąć na stadion o wiele więcej kibiców i zapełnić stadion.