Chilijski szkoleniowiec ekipy The Hammers w wywiadzie dla oficjalnej strony powiedział, że wyjazdowa klęska z Evertonem wynikła ze słabej postawy całej drużyny, a nie pojedynczych piłkarzy.

West Ham bez wątpienia będzie chciał poprawić swoją sytuacją po trzech ligowych meczach z rzędu bez zwycięstwa. Najlepsza okazja już w najbliższą sobotę, gdzie na London Stadium Młoty podejmą beniaminka Premier League – Sheffield United.

– „Może wynik nie był taki straszny, ale dwie porażki z rzędu, dwa mecze ze straconymi punktami robią swoje.” – mówił Chilijczyk.

–  „Nie chodzi tylko o nieobecnego Cresswella, postawy Fornalsa lub innego gracza. Jako zespół musimy powrócić do sposobu, w jaki graliśmy kilka tygodni temu.

– „Gdybym mógł zmienić całą jedenastkę, to może zrobiłbym to, ponieważ w pierwszej połowie nie tworzyliśmy żadnego zagrożenia rywalowi, Everton dominował, miał sześć lub siedem rzutów rożnych, strzelił bramkę i trafił w słupek.