Portal The Athletic przygotował ciekawe podsumowanie okresu przygotowawczego West Hamu. Kto jest największym wygranym ostatnich meczów towarzyskich? Kto ma jeszcze sporo pracy przed sobą, a o kim kompletnie zapomniał David Moyes? Zapraszamy do lektury.

Podsumowanie należy zacząć od tego, że podopieczni Davida Moyesa zanotowali bardzo dobre rezultaty w meczach ze swoimi sparingpartnerami. Oczywiście te wyniki nie dają jasnej informacji o formie The Hammers. Znamy sezony w których po bardzo słabym okresie przygotowawczym notowaliśmy dobry sezon (i na odwrót!). Przypomnijmy jednak jakimi wynikami kończyły się lipcowe spotkania:

Dundee – West Ham 2:2

Northampton Town – West Ham 1:2

Leyton Orient – West Ham 0:0

Reading – West Ham 0:3

Caltic Glasgow – West Ham 2:6

Brentford – West Ham 31.07.21

West Ham – Atalanta 07.08.21

Póki co radzimy sobie całkiem nieźle. Jak to wygląda w przypadku poszczególnych piłkarzy?

Najwięksi wygrani: stali bywalcy pierwszego składu i kilka nowych twarzy

To zestawienie wypada zacząć od Jarroda Bowena. Anglik w ubiegłym sezonie był kluczowym piłkarzem w drużynie i zanotował wspaniałe liczby. Równie dobrze wygląda to w okresie przygotowawczym. Dwa gole i dwie asysty w czterech meczach to bardzo dobry bilans. Prawdą jest, że nasz skrzydłowy mógł strzelić znacznie więcej. Zawodziła go skuteczność jednak Bowen to wciąż nasza główna siła napędowa.

Przez wielu uważany za naszego najlepszego rezerwowego Said Benrahma również notuje dobry pre-season. Algierczyk ma o co walczyć. Mimo wielu przebłysków w ubiegłym sezonie nie zdołał w pełni przekonać do siebie Davida Moyesa. Wielu kibiców prognozuje, że w tym roku Said wystrzeli na dobre i będzie kluczowym zawodnikiem West Hamu. Dobre mecze z Reading i Celtikiem na pewno działają na konto Benrahmy.

Kolejne nazwisko w kategorii największych wygranych może wielu zaskoczyć. To nasz nowy nabytek Armstrong Oko-Flex. Irlandczyk przychodził do West Hamu bez blasku fleszy bo z rezerw Celticu Glasgow. Piłkarz dostał jednak sporo szans od Davida Moyesa w meczach sparingowych co może oznaczać, że Oko-Flex w przyszłym sezonie może być rozważany jako zawodnik pierwszej drużyny.

Oko-Flex zdobył bramkę w meczu z Celtikiem, zagrał od pierwszej minuty w spotkaniach z Leyton Orient i Reading. Co ciekawe w meczu U-23 przeciwko Crawley Town, piłkarz grał jako wysunięty napastnik. Gola nie strzelił jednak pokazał się z dobrej strony. Irlandczyk gra bez kompleksów, jest szybki, brakuje mu czasem skuteczności. Trzeba mieć na niego oko, być może już w tym sezonie będzie miał szansą na debiut w Premier League.

Nieco mniej zaskakująca jest dobra forma Bena Johnsona. Mimo młodego wieku, Johnson to stały bywalec pierwszego składu. Miejmy nadzieję, że w tym sezonie Anglik rozwinie się jeszcze bardziej. Jego bramka w meczu z Reading to był istny majstersztyk. Johnson bez kompleksów minął czterech rywali, wszedł dryblingiem w pole karne i pokonał bramkarza gospodarzy.

Johnson to piłkarz na lewą i prawą stronę obrony. David Moyes na pewno będzie go potrzebował w tym sezonie.

Pozostając w kategorii obrońców. Kolejne ciekawe nazwisko to Jamal Baptiste. Porównywany do Rio Ferdinanda 17-latek to prawdopodobnie jeszcze nie materiał na pierwszą drużynę ale na pewno piłkarz, którego trzeba obserwować. W tym roku Anglik postanowił poprawić swoją grę głową, w tym celu odbył wiele ponadprogramowych treningów z byłym trenerem West Hamu Samem Westleyem. Rezultat? Bramki zdobyte głową w meczach z Dundee i Southend United.

Przyszedł czas na piłkarza, który po ostatnich sparingach jest na ustach wszystkich. Conor Coventry wydaje się być murowanym kandydatem do gry w pierwszej drużynie w tym sezonie. Nasz wychowanek ma już 21-lat. W spotkaniach towarzyskich imponował formą, przeglądem pola, świetnymi podaniami. Irlandczyk został wybrany graczem meczu w spotkaniu z Reading. To będzie jego sezon!

Ostatnie nazwisko na tej liście to kolejny nowy nabytek Thierry Nevers. 19-latek zdobył trzy gole w trzech spotkaniach. Były zawodnik Reading prawdopodobnie jeszcze będzie musiał poczekać na wystepy w pierwszej drużynie.

O kim zapomniał David Moyes?

W tym zestawieniu mamy dwa nazwiska. Pierwsze to Mipo Odubeko. Irlandczyk zagrał świetny sezon w rezerwach West Hamu jednak wciąż nie zaskarbił sobie zaufania Davida Moyesa. Odubeko był poza składem na mecz z Celtikiem i nie było to spowodowane wzgledami zdrowotnymi. Jeśli młody napastnik nie dostanie swojej szansy w tym sezonie, bardzo prawdopodobne jest, że pożegna się z drużyną Młotów. Kontrakt Odubeko wygasa już za rok i na pewno znajdą się na niego chętni.

Drugi piłkarz, który najwyraźniej nie znajduje się w planach Davida Moyesa to Xande Silva. Portugalczyk ma już 24-lata. Poprzedni sezon spędził w Grecji gdzie miał swoje momenty jednak nie zachwycił liczbą bramek i asyst. Xande zostanie prawdopodobnie sprzedany w tym okienku transferowym lub opuści klub w przyszłym roku po wygaśnięciu kontraktu.

Kto nie zachwycił w meczach sparingowych?

Dostać szansę to jedno, drugie to ją wykorzystać. Piłkarze, którzy nie zachwycili w meczach sparingowych to Nathan Holland, Frederik Alves i Ryan Fredericks. Holland ma już 23-lata jednak wciąz nie jest w stanie wywalczyć miejsca w pierwszym składzie. Prawdopodobnie zostanie po raz kolejny wypożyczony do klubu z niższych lig.

Frederik Alves dostał swoją szanse w meczu z Reading. Nie zagrał źle, jednak The Athletic porognozuje, że Duńczyk nie zdoła wywalczyć sobie miejsca w pierwszej drużynie. Osobiście nie byłbym tego taki pewien, nie mamy zbyt wielu opcji w obronie. Alves przy dobrej dyspozycji może dostać swoje szanse.

Ryan Fredericks w poprzednim sezonie był rezerwowym. Anglik dostał swoje szanse w pre-season. The Athletic zwrócił uwagę na jego błąd przy jednej z bramek w meczu z Reading. Jeśli Ben Johnson złapie formę, Ryan Fredericks może mieć problem.