Nayef Aguerd nie mógł powstrzymać radości z podpisanie umowy z West Ham United. Obrońca z Maroka podpisał z Młotami pięcioletni kontrakt i nie może doczekać się debiutu w barwach Claret & Blue.

– West Ham to historyczny klub. Widziałem kilka meczów Młotów w tym sezonie i widziałem, że fani i atmosfera z bańkami mydlanymi na stadionie była fantastyczna. Spędziłem dwa ostatnie sezony w Rennes. Nigdy nie zapomnę tych lat, ale nadszedł czas, aby przejść do innego klubu, z innymi ambicjami. Byłem bardzo podekscytowany gdy usłyszałem, że West Ham jest mną zainteresowany. Ponadto fani wysyłali mi wiadomości na mediach społecznościowych. Nie odpowiadałem, bo nie mogłem, ale kiedy to zobaczyłem – wiedziałem, że muszę trafić do Premier League. To marzenie każdego gracza – mówi Aguerd.

– Od dziecka moim marzeniem była gra w Europie. Wiem, że w Europie gra się w prawdziwą piłkę nożną. W Maroku mamy wielu dobrych zawodników, ale dla mnie zawsze celem była Europa. Naprawdę trudno jest wyjechać do Europy i grać tam, gdy urodziłeś się w Afryce. Dla mnie to było marzenie, ale ja jestem w Europie i jestem bardzo szczęśliwy – dodał nowy obrońca WHU.

Aguerd wywodzi się ze sportowej rodziny. Jego ojciec i wujkowie również grali zawodowo w piłkę nożna. Jeden z wujków, Abdelmajid Bouyboud był 34-krotnym reprezentantem Maroka i występował z drużyną narodową na mundialu w 1994 roku.

– Miałem dwóch wujków, którzy grali w piłkę nożną oraz mój tata też grał. Dorastałem w środowisku piłkarskim. Moim celem zawsze było być lepszym od nich. Nie próbuję ich drażnić, ale nikt z nich nie grał w West Ham Untied, a ja to mogę o sobie powiedzieć. Chciałem pojechać do Europy.

Środkowy obrońca zrobił wrażenie podczas dwóch lat spędzonych w Stade Rennes. Mierzył się z najlepszymi graczami i ma nadzieję, że pokaże swoje umiejętności w Premier League.

– Uwielbiam wyzwania. Uwielbiam stawiać sobie nowe cele. Nienawidzę przegrywać nawet na treningach. Jestem tak konkurencyjny. Uwielbiam współzawodnictwo. W każdym meczu chcę dać z siebie wszystko. Jeśli chcesz się rozwijać i być na szczycie to musisz mierzyć się z najlepszymi graczami. Neymar, Messi, Mbappe – mogę Wam powiedzieć, że po meczu z nimi ciężko jest chodzić. Ale jest dobrze i wiem, że tutaj w Premier League są najlepsi zawodnicy na świecie. To dla mnie dobre wyzwanie. 

– Miałem okazję grać przeciwko angielskim klubom w Lidze Mistrzów i w Lidze Konferencji Europy. Widzę, że intensywność w Anglii jest większa. W Anglii dzieje się więcej, od ataku po obronę, a kibice to uwielbiają. To bardzo ekscytujące. West Ham w tym roku zagra w LKE. Dla mnie musimy grać każdy mecz na 100%, więc zrobię co w mojej mocy, aby pomóc drużynie i utrzymać się na szczycie. Dlaczego mamy nie wbić się do TOP5 Premier League? Zobaczymy. na pewno będzie ciężko, ale zrobimy wszystko, aby wszyscy byli szczęśliwi – zakończył Marokańczyk.