Mark Clattenburg zagrał głos na temat kontrowersji, które miały miejsce w spotkaniu West Hamu z Liverpoolem. Zdaniem byłego sędziego i eksperta Canal+, w magazynie „Jej wysokość Premier League”, gol na 1:0 dla Młotów został zdobyty prawidłowo. 

O golu na 1:0 

– Ten gol nie powinien być nieuznany. Jeśli napastnik skacze razem z bramkarzem, w walce o piłkę i kładzie mu rękę na ramieniu, to zawsze jest to faul, bo ma to wpływ na wybicie piłki. Jednakże, w tej sytuacji strzelec znajduje się przed bramkarzem i wolno mu wyskoczyć do piłki. Używa swoich rąk, ale ich nie rozkłada zbytnio – są ułożone naturalnie przy wyskoku. Bramkarz jest niewystarczająco „mocny”. Stara się piąstkować. Więc jeśli atakujący jest przed bramkarzem, tak jak Jesus kilka tygodni temu i jest skupiony na piłce – to nie jest to faul. Nie można chronić bramkarza, jeśli strzelec jest ustawiony przed nim. 

O faulu Cresswella na Hendersonie

– To powinna być czerwona kartka i to bez cienia wątpliwości. VAR niespecjalnie się spisał w tym meczu. Teraz samo zagranie piłki i wybicie to za mało. Musimy chronić bezpieczeństwo zawodników. Kiedy trafia Jordana Hendersona to robi to wysoko w kolano. Była też spora prędkość. Jak dla mnie wejście było niebezpieczne i mogło wyrządzić krzywdę zawodnikowi. Jak dla mnie powinna zostać pokazana czerwona kartka Cresswellowi. 

O faulu Joty na Ogbonnie

– Ta sytuacja jest bardzo trudna. Jeśli przyglądam się Jotcie to widze, że patrzy na rywala i rusza do piłki. Nie musiał zrobić tego co zrobił. Odwrócił się plecami i chwilę później, pozwolił by jego lewy wyciągnięty łokieć trafił rywala. Nie uważam, że chciał umyślnie uderzyć go w twarz, ale podejrzewam, że chciał, aby rywal poczuł to wejście. To bardzo subiektywny werdykt. Czy chciał tak zrobić? Czy zamierzał tak zrobić? Czy było wystarczająco dużo siły? Czy było to gwałtowne? Trzeba to rozważyć, ale to naprawdę trudne. Gdy oglądam te sytuację na żywo to nieodnoszę wrażenia, że coś poważnego się wydarzyło. Ale gdy poddamy to ultra analizie i zobaczymy to wszystko w slow motion to wygląda to inaczej. Jak dla mnie taka decyzja powinna zostać zawsze podjęta, przez sędziego na boisku. Gdyby to ocenił na czerwoną kartkę to nikt by się nie kłócił. Ja w takiej sytuacji nie pokazałbym czerwonej kartki.