Łukasz Fabiański po raz pierwszy od prawie dziesięciu lat wystąpił w Pucharze EFL i swój powrót podkreślił fenomenalnym występem w zwycięskim spotkaniu z Lincoln City.

Były bramkarz reprezentacji Polski udowodnił, dlaczego menadżer David Moyes twierdzi, że West Ham United ma dwóch bramkarzy nr 1.

Polak wykonał serię dobrych obron, w szczególności obronił mocny strzał głową Hakeeba Adelakuna, gdy wynik był bezbramkowy, oraz świetnie interweniował przy  mocnym strzale z dystansu  Dylana Duffy’ego.

Fabiański przy fatalnych warunkach pogodowych po raz kolejny pokazał, dlaczego jest tak cennym członkiem zespołu, odkąd dołączył do drużyny pięć lat temu.

Wiedzieliśmy przystępując do tego meczu, że będzie to bardzo trudne, bardzo fizyczne i bardzo bezpośrednie starcie, więc musieliśmy być gotowi i dorównać ich energii. Myślę, że poradziliśmy sobie bardzo dobrze – powiedział West Ham TV. Uzyskaliśmy wynik – a najważniejsze było przejście do następnej rundy.

Nie było to łatwe, ponieważ warunki były bardzo trudne, więc myślę, że zagraliśmy bardzo profesjonalnie. Pierwsza połowa nie była taka zła, ale w drugiej graliśmy pod wiatr, a piłka w powietrzu potrafi wiele zdziałać, bo wiatr wiał ukośnie! Jako gracz, musisz więc zachować ostrożność i postępować w sposób bardzo odpowiedzialny. Myślę, że zrobiliśmy to najlepiej jak umieliśmy.

Fabiański – słusznie – był zadowolony ze swojego indywidualnego występu

Jestem bardzo szczęśliwy, bardzo zadowolony. Uważam, że naprawdę pomogłem drużynie kilka razy i czułem się dobrze na boisku. Bardzo cieszy, że odegrałem w tym meczu tak dużą rolę .

Jest duża konkurencja. Wierzę, że mamy mocny skład i każdy stara się rywalizować i dać z siebie wszystko dla zespołu i dla siebie.

Mamy mnóstwo meczów w lidze i pucharach, chcemy w nich robić postępy, więc nawet zawodnicy, którzy nie grają zbyt często w Premier League, występują prawie co tydzień ze względu na liczbę meczów, które musimy rozegrać – mówił Polak.

Ja osobiście właśnie do tego dążę. Chcę być bardzo konkurencyjny i wykorzystywać tyle okazji, ile się da, aby spisać się dobrze, aby utrzymać dobry poziom i pomóc drużynie się rozwijać.

Bycie na boisku to zawsze dobra okazja, aby zrobić postęp jako zespół, a także jako zawodnik.