Łukasz Fabiański podsumowując spotkanie z Burnley jednoznacznie stwierdził, że występ Młotów miał wiele pozytywnych stron – mimo remisu, ponieważ zmierzyli się z przeciwnikiem, który był wczoraj w świetnej formie.

Myślę, że mogliśmy strzelić gola, jeśli spojrzymy na przebieg całego meczu. Stworzyliśmy kilka naprawdę dobrych okazji, ale Nick Pope zagrał dobrze i wykonał kilka bardzo dobrych obron.

Zawsze jest ciężko z Burnley  – to są bardzo fizyczne gry, ale myślę, że byliśmy na to przygotowani i stworzyliśmy szanse i zagrożenie. Jesteśmy zadowoleni z gry w defensywie, a jeśli chodzi o ofensywę…znowu trzeba przyznać duże uznanie Nickowi Pope – dodał Fabiański.

Pod koniec meczu z Burnley kilka razy nas przycisnęli – każdy stały fragment był trudny do obrony, ale myślę, że zagraliśmy dobrze i może nawet powstrzymaliśmy ich od wielu zagrań, które chcieli wykonać i mieli w planie. Możemy być z tego zadowoleni.

W najbliższą środę West Ham udaje się na Emirates Stadium, aby zmierzyć się z byłym klubem Łukasza Fabiańskiego – Czyste konto i solidny pokaz defensywny biorę w ciemno – powiedział Polak

Arsenal wygrał sześć z ośmiu meczów na własnym stadionie w Premier League w tym sezonie, zdobywając w tym czasie 15 goli, jednak Fabiański nie składa broni i twierdzi, że jego zespół ma wszystko co potrzeba, by poradzić sobie z formą Kanonierów

Mecze na wyjeździe są również jedną z naszych mocnych stron, patrząc na wyniki, więc powinna to być dobra gra i miejmy nadzieję, że odpowiednio się zregenerujemy i będziemy na nią przygotowani. To tylko dwa dni przerwy i trzeciego już gramy. 

Bycie solidnym to coś, czego zawsze pragniesz jako zespół. Idąc dalej, ofensywnie – myślę, że jesteśmy dużym zagrożeniem, więc będzie to ciekawy i dobry mecz przeciwko drużynie, która w tym sezonie jest bardzo dobra u siebie – podsumował Łukasz Fabiański.