Menadżer podczas konferencji prasowej mówił o wpływie Mundialu na zatłoczony terminarz spotkań i czego spodziewa się podczas meczu z Leicester City. Podsumował także dotychczasową część sezonu i wspomniał o planach na przerwę w krajowej piłce.

Zacznijmy nieco przewrotnie – od podsumowania dotychczasowej część sezonu…

Zrobiliśmy mnóstwo dobrych rzeczy i wiele takich, które nie były satysfakcjonujące. Myślę jednak, że nie pomyliłbym się, stwierdzając że wiele zależało od pecha w naszych meczach. Naprawdę przez takie pechowe sytuacje, decyzje itp. straciliśmy dobre kilka punktów. To były sytuacje zupełnie niezależne od gry – często dla nas niezrozumiałe werdykty. Wiele razy było to bardzo niesprawiedliwe – powiedział David Moyes.

W obecnej sytuacji zarówno West Ham, jak i Leicester zdobyły 14 punktów, a Moyes chce, aby jego drużyna udała się na przerwę w środku sezonu po czwartym zwycięstwie w lidze u siebie w tym sezonie – osiągnęliby to, pokonując Lisy na London Stadium.

Leicester City rozpoczęło sezon powoli, ale teraz się poprawiło. Czy to może nie najlepszy czas na spotkanie z nimi?

Nigdy nie wiadomo. W tej chwili Premier League pokazuje tak wiele różnych anomalii, że trudno cokolwiek przewidzieć. W każdym momencie widzę szokujące wyniki. Może to częściowo wynikać z Mistrzostw Świata, może mieć związek z meczami – ich intensywnością i częstotliwością. Jest wiele powodów, które mogą się w to wplątać, ale w tej chwili wiemy, że gramy przeciwko dobremu Leicester City i będziemy grać najlepiej jak umiemy.

Jutrzejsza gra jest tak ważna, jak wszystkie inne

Trzy punkty jest do zdobycia, ale jesteśmy w pełni świadomi, że chcemy zakończyć ten okres w dobrej formie i z dobrym akcentem. Jak dotąd w tym sezonie, mieliśmy mnóstwo pozytywnych rzeczy – choćby wskazałbym kampanię europejską. Na pewno wiemy, że w Premier League musimy radzić sobie lepiej. 

Mamy te same punkty co Leicester City. To musi oznaczać, że w tej kampanii zrobiliśmy coś dobrego w lidze. Wiemy, że mamy naprawdę trudną grę, a oni grają dobrze, więc musimy być jak najlepiej przygotowani i zagrać na maksimum naszych możliwości.

Wiele się zmieniło od czasu, gdy ostatnio graliśmy w Leicester

Zmieniliśmy kilku graczy i staramy się odbudować w taki sposób, abyśmy mogli być silniejsi niż byliśmy w ciągu ostatnich kilku lat. 

Leicester City wygrało Premier League zaledwie kilka lat temu, ale myślę, że mamy teraz znacznie silniejszą Premier League niż w minionych latach. Jest o wiele bardziej konkurencyjna i trzeba się rozwijać. Wiemy, że gramy przeciwko dobrej drużynie, więc musimy grać dobrze i tyle. 

Zamierzamy dać niektórym graczom trochę odpoczynku podczas przerwy w Mistrzostwach Świata

Myślę, że na tym etapie sezonu rozegraliśmy więcej meczów niż jakikolwiek inny zespół Premier League. Chcemy dać im odpocząć, a jak wrócimy to szczególnie zadbać o ich kondycję. Gracze byli świetni we wszystkim, co zrobiliśmy i miejmy nadzieję, że uda nam się przywrócić ich do dobrej formy. 

Zawodnicy mogą obawiać się kontuzji w meczu z Leicester City przed tak ważnym turniejem

Bardzo trudno mi było zaakceptować fakt, że w tym momencie sezonu jeszcze mecz pucharowy został wciśnięty. Mecze w Premier League są inne i czułem, że jestem odpowiedzialny wobec tych graczy, aby spróbować dać im jak największą szansę na dopasowanie i regenerację przed Mistrzostwami Świata, więc postanowiłem nie wykorzystywać tych chłopców w tym meczu. 

Podczas gry mogą chcieć zachowywać się ostrożniej?

Nie. Nie wierzę, że zrobiliby coś takiego drużynie. Jeśli jesteś graczem, zrozumiesz to, że kiedy jesteś w danym momencie i grasz… nie myślisz o żadnej sytuacji poza tym, co dzieje się na boisku. 

Powiedziałem graczom przed meczem w Blackburn, że chłopcy, którzy już wiedziałem, że jadą do Kataru, nie zagrają

Czułem, że to moja odpowiedzialność wobec nich, żeby nie ryzykować i nie zagrałem z nimi w meczu o Puchar Carabao w tym momencie sezonu. Mecze Premier League są jednak inne, ale czułem, że jestem odpowiedzialny za tych piłkarzy, aby dać im najlepszą możliwą szansę na przygotowanie się do Mistrzostw Świata. 

W Premier League jest zupełnie inaczej – wszyscy grają. Jako menedżer mam nadzieję, że pomyślą, że staram się o nich dbać najlepiej, jak potrafię.

Jestem zachwycony chłopakami jadącymi na Mundial

Wszystkim pogratulowałem. To musi być genialna rzecz, pojechać Mistrzostwa Świata i zagrać w nich. Coś, o czym zawsze będziesz pamiętał i wspominał.  Jesteśmy w środku sezonu, więc jest to dość trudne. Normalnie takie wydarzenie miałoby miejsce po zakończeniu kampanii. Myślę, że z egoistycznego punktu widzenia, wszyscy mamy nadzieję, że wrócą wolni od kontuzji i będą gotowi do gry. Chcę jednak, żeby wszyscy odnieśli sukces. 

Rozmawiałem też z Jarrodem i Kurtem

Myślę, że Kurt zdawał sobie sprawę z tego, że jego wejście do francuskiego składu może być dość trudne. Mieliśmy duże nadzieje z Jarrodem, że może dostać się do zespołu, ale ​​jego forma musiałaby być znacznie wyższa i musiałby grać bardzo dobrze – tak jak w zeszłym roku. Cieszyliśmy się, jak Jarrod grał w reprezentacji Anglii. 

Alphonse Areola został wybrany do reprezentacji Francji jako bramkarz rezerwowy – dla West Hamu grał dobrze jak do tej pory w tym sezonie

Na początku był trochę wolny i miałem wątpliwości co do niego, ale myślę, że od tego czasu się poprawił. Jeśli spojrzymy na naszą europejską kampanię w zeszłym roku, był dla nas naprawdę dobry. Łukasz Fabiański ma teraz 37 lat i gra wspaniale, ale oczywiście musimy mieć kogoś gotowego, jeśli przychodzą momenty, gdy Łukasz potrzebuje zmiany. Dlatego podpisaliśmy umowę z Areolą. Ma za sobą wiele meczów w Europie – wykonał dla nas jedną lub dwie niesamowite interwencje, więc jest w porządku. 

Byłem bardzo rozczarowany, że nie przeszliśmy do kolejnego etapu Carabao Cup po meczu z Blackburn, ale patrząc całościowo na sezon – szczególnie w Premier League – ​​tak jak wspomniałem, West Ham miał sporo „pecha” w tym sezonie

Nie powinno być rzutów karnych. Powinniśmy byli wcześniej wygrać tę grę. Karne to trochę łut szczęścia, ale chwała dla Blackburn, ponieważ zrobili wiele dobrych rzeczy, a my nie graliśmy na naszym właściwym poziomie.