Długoletni obrońca Młotów James Collins przyznaje, że wyjazd na mecz do Islandii przywróci wspomnienia z zakończonego niedawno Euro 2016. 

Młoty zakończyły swoje zgrupowanie w Niemczech i udały się do Reykjaviku, by rozegrać mecz z Manchesterem City na tamtejszym stadionie narodowym.

Ginger Pele był członkiem drużyny narodowej Walii, która doszła do półfinału Euro 2016 rozgrywanych we Francji. Wówczas mierzyli się oni z Islandią, która najpierw pokonała reprezentację Anglii, a później zaskarbiła sobie szacunek Europy dzięki bardzo oddanym fanom.

33-letni obrońca który był w składzie na mecz z Portugalią oraz liczy na to, że pokaz umiejętności kibiców Portugalii wpłynie pozytywnie na postawę The Hammers.

Fani Islandii, którzy wybrali się na Euro byli niesamowici! Możliwość gry przed takimi kibicami będzie naprawdę przyjemna. Być może znów zobaczymy „thunderclap” [klaskanie całego sektora na określony sygnał, przykład tutaj – przyp. red.]. Zeszłego lata walijscy piłkarze i zawodnicy zapożyczyli to od Islandczyków, dlatego fajnie byłoby znów tego doświadczyć. Wiemy też, że w Skandynawii jest wielu fanów West Hamu. Dzięki temu możemy liczyć na niezły doping na meczu. Gdziekolwiek się udamy, fani zawsze podążają za nami. Jeszcze nigdy nas nie zawiedli – powiedział Collins.