Reprezentacja Maroko wygrała z Hiszpanią w 1/8 finału Mistrzostw Świata w Katarze. W regulaminowym czasie gry i w dogrywce nie padła żadna bramka. O awansie do ćwierćfinału, zdecydowały rzuty karne. W nich lepsi okazali się Marokańczycy, którzy wygrali tą część spotkania 3:0.

Nayef Aguerd dał wspaniały występ na środku obrony, pomagając swojej drużynie utrzymać Hiszpanię na dystans, zanim został zmuszony do opuszczenia boiska w 84. minucie z powodu czegoś, co wyglądało na kontuzję prawej pachwiny.

Maroko nigdy nie było w czołowej ósemce MŚ, a w 1/8 finału wystąpiło tylko raz – w 1986 roku w Meksyku, gdzie w grupie rywalizowało m.in. z Polską. Najmilsze wspomnienia z ostatnich turniejów tej rangi mają Hiszpanie, którzy w 2010 roku cieszyli się z jedynego tytułu mistrza świata.

Maroko jest największą niespodzianką wśród czterech drużyn, które we wtorek powalczą o ćwierćfinał. Marokańczycy sprawiają w Katarze bardzo solidne wrażenie. Zaczęli od remisu z Chorwacją, później było sensacyjne 2:0 z Belgią, a wreszcie na koniec pierwszej rundy wygrana z Kanadą 2:1 i pierwsze miejsce w grupie.

Wszyscy z zainteresowaniem i dumą obserwujemy naszych chłopców grających na Mundialu – powiedział asystent trenera West Hamu, Warburton

Nayef był znakomity dla Maroka. Spisał się naprawdę… naprawdę dobrze. Już się z nami skontaktował i trzymam kciuki, żeby nie było tak źle, jak się wydawało. Widzieliśmy, że dotknął pachwinę, ale jest dziś całkiem szczęśliwy po zwycięstwie Maroka w 1/8 finału Mistrzostw Świata nad Hiszpanią. Miejmy nadzieję, że sztab medyczny oceni to i zrobią rano skan. Trzymam kciuki, żeby było wszystko w porządku.

Kolejna sensacja turnieju stała się faktem, gdy bramkarz Maroka obronił dwa rzuty karne w konkursie jedenastek

Sensacyjna porażka hiszpańskiej reprezentacji spowodowała wybuch entuzjazmu kibiców marokańskiej drużyny w wielu holenderskich miastach. Z informacji mediów wynika, że najbardziej niebezpiecznie było w stolicy, a także w Hadze i Rotterdamie.