W pierwszym artykule nowego cyklu wywiadów mających na celu przybliżyć fanom pracę kluczowych osobistości w klubie, redaktorzy oficjalnej witryny West Hamu porozmawiali z szefem pionu skautingu oraz dyrektorem rekrutacyjnym – Tonym Henrym.

Były piłkarz Manchesteru City oraz Stoke jest prawdziwym fachowcem. Posiada on szeroką siatkę znajomości, która pozwala mu na wyszukiwanie obiecujących talentów za niewielką kwotę. W związku ze zbliżającym się wielkimi krokami oknem transferowym, Henry postanowił przybliżyć plan operacyjny West Hamu w tym gorącym okresie.

Tony, czy możemy zacząć od tego, jak ty i twoi współpracownicy identyfikujecie potencjalne cele transferowe?

– Zaczęliśmy swoją pracę tuż po zamknięciu styczniowego okienka. Zawsze trzeba rozglądać się za zawodnikami. Zarządzam grupą skautów, którzy jeżdżą po całym świecie w poszukiwaniu odpowiednich kandydatów. Sam jeżdżę po Anglii z pewnym gościem, Rorym Campbellem, który jest moim asystentem. Dzwonię też do Alana Harpera, który obsługuje północno-zachodnie rejony kraju.

– W zasadzie obserwujemy zawodników cały czas. Sporządzamy raporty, a potem wracam do menadżera co tydzień i sporządzamy plany na najbliższe okno transferowe.

Przypuszczalnie ten proces jest długi i ciężki, gdyż musisz z należytą starannością ocenić piłkarza, zanim klub zdecyduje się w niego zainwestować miliony?

Każdy dzień jest inny. Wielu myśli, że wystarczy pojechać i podpisać kontrakt z graczem. Przede wszystkim, musisz się upewnić, że gracz, którego chcesz pozyskać będzie pasował do drużyny, co nie zawsze , a to długi proces.

Staramy się sporządzić od sześciu do dziewięciu raportów na temat zawodnika. Siadamy z menadżerem i sztabem szkoleniowym i przeglądamy je. Mamy grupę – powiedzmy – napastników, z których wspólnie wybieramy tego, który najbardziej nam odpowiada.

Wszystko zależy od umowy. Kontaktujemy się z klubem i jeśli chcą za danego zawodnika jakąś horrendalną kwotę to wtedy dany zawodnik jest skreślany z listy. Odrabiamy naszą pracę domową. Kiedy to możliwe, staramy się sprawdzić charakter zawodnika – jakie ma podejście do treningów lub jak zachowuje się poza boiskiem.

Staramy się zebrać możliwie najwięcej informacji, szukając kontaktów w klubach. Nie ma jednak reguły, zawodnik po przyjściu może się zmienić. To trudne, ale mam nadzieję, że w tym okienku pozyskamy tych zawodników, których chcemy.

Slaven Bilić wspominał, że „jakość, a nie ilość” będzie głównym czynnikiem podczas zbliżającego się okienka…

Potrzebujemy maksymalnie dwóch, trzech zawodników. Jeśli uda nam się pozyskać tych, których chcemy, to będziemy w przyszłym sezonie silną drużyną.

Czy mógłbyś nam opowiedzieć więcej o zakresie działań siatki skautingu w klubie?

Chcemy sprawdzić możliwie najwięcej zawodników. Chciałbym myśleć, że nie opuściłem zbyt wielu obiecujących piłkarzy. Manuel Lanzini na przykład – widziałem go jak miał 18 lat i grał w River Plate, kiedy pracowałem jeszcze dla Evertonu. Niespodziewanie przeszedł on potem do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, więc o nim zapomniałem. Potem jego imię znów było na tapecie. Oglądałem go trzy razy i zawsze grał na topowym poziomie. Nie mogłem tego pojąć, dlaczego przeszedł do ZEA. Wyciągnąłem go na wypożyczenie, potem podpisał nową umowę. On jest genialny. Jest wysoko ceniony i cieszymy się, że jest tutaj z nami.

– Oczywiście nie jesteśmy w stanie przejrzeć wszystkich lig i krajów, ale wiemy, jakiego rodzaju piłkarzy chcemy. Wiemy, czego oczekuje menadżer, wiemy, co jest najlepsze dla drużyny i co sprawi, że będziemy lepsi i myślę, że sprowadzimy graczy, którzy podniosą nasz poziom.

Jak wielką zachętą dla potencjalnych graczy jest Londyn i London Stadium?

– Oczywiście Londyn jest czymś wielkim dla zawodników. Kiedy nowi gracze przychodzą na London Stadium są nim zachwyceni. Pamiętam, jak sprowadziliśmy Jose Fonte. Powiedział, że stadion jest genialny. Był zachwycony, kiedy grał tutaj z Southampton. Stadion to duża zaleta.

Zapraszamy do śledzenia niniejszej serii, w której dowiedzie się o działaniach osób, które sprawiają, że West Ham to coś więcej niż tylko klub piłkarski.

#WeAreWestHam