Sparing West Hamu United z Altoną 93 był prawdopodobnie jedyną okazją dla golkipera gospodarzy, by porozmawiać z Joe Hartem. Nowy bramkarz Młotów spełnił marzenie swojego kolegi po fachu i wymienił się z nim koszulką meczową.
Pochodzący z Republiki Południowej Afryki Joshua Du Preez jest wielkim fanem Joe Harta od 12 roku życia. Poprzez Instagram skontaktował się z reprezentantem Anglii i poprosił o wymianę koszulek. Wypożyczony z Manchesteru City zawodnik zauważył komentarz i po meczu spotkał się ze swoim fanem. Doszło do wymiany koszulek oraz poglądów na temat pracy bramkarza.
– Śledzę karierę Joe Harta, odkąd mam 12 lat – powiedział bramkarz Altony 93, który oprócz gry w piłkę, pomaga swojej rodzinie w ich biznesie florystycznym w Cape Town. – Zacząłem go podglądać, kiedy był obiecującym talentem i każdy wróżył mu niesamowitą karierę. Teraz oczywiście jest numerem jeden!
– Śledzę go od lat. Kiedy zobaczyłem, że dołączył do West Hamu i okazało się, że będziemy razem sparować, postanowiłem do niego napisać, zanim ktokolwiek inny to zrobi. Napisałem komentarz pod jego zdjęciem i do teraz nie mogę uwierzyć, że to zobaczył i na to zareagował! Spełniły się moje marzenia!
– Kilkuminutowa rozmowa z Joe była dla mnie bardzo ekscytująca. Jeśli będzie miał dziewczynę w Cape Town i będzie potrzebował kwiatów – jestem na jego usługi! Tutaj wszyscy grają pół-profesjonalnie, dlatego dodatkowo prowadzę kwiaciarnię. Zacząłem w Republice Południowej Afryki, a tutaj prowadzę internetową sprzedaż. Mój ojciec zajął się rodzimym biznesem – powiedział.
Podczas gdy Joe Hart z powodzeniem piął się po szczeblach swojej profesjonalnej kariery, Du Preez zupełnie inaczej stawiał swoje kroki w futbolu. Urodził się w Cape Town i podczas obozu piłkarskiego został zauważony i zaproszony na testy do Anglii. Gdy nie udało mu się podpisać kontaktu, dołączył do niemieckiego Osnabruck, by później grać dla SV Todesfelde i ostatecznie Altony 93.
– Spełniły się moje marzenia! Od małego chciałem rozegrać mecz przeciwko drużynie z Premier League. Nigdy nie sądziłem, że się uda, a tutaj proszę! – uśmiechnął się.
– Urodziłem się w południowej Afryce, ale moim marzeniem zawsze była rywalizacja w Europie. Podczas zajęć w miejscowej szkole piłkarskiej wpadłem w oko pewnemu agentowi i zostałem zaproszony na okres próbny w Charltonie. Byłem świeżo po szkole średniej, a tempo treningów było dla mnie zbyt wysokie. Mój agent miał kontakty w Niemczech. Wzięli mnie pod swoje skrzydła, a ja spełniam swoje marzenie – zakończył piłkarz Altony 93.