Źródła Football Insider podały wczoraj wieczorem, że West Ham uzgodnił osobiste warunki z napastnikiem Corinthians – Yurim Alberto. Uważa się, że pełne porozumienie i ogłoszenie mogą nastąpić w ciągu 24 godzin, a Młoty dopinają obecnie umowę. Pojawiają się jednak sprzeczne z tym doniesienia, od Corinthians.

W lipcu informowano, że West Ham był jednym z trzech klubów Premier League planujących transfer 22-latka tego lata.

Alberto strzelił 10 goli i zaliczył siedem asyst w sezonie 2022/2023 dla Corinthians. Jego kontrakt z brazylijskimi gigantami obowiązuje do grudnia 2027 roku – do Zenita St. Petersburg dołączył dopiero w styczniu. Napastnik przeniósł się z ojczyzny do Rosji w 2022 roku, ale ten transfer został przerwany ze względu na wojnę w Ukrainie.

Corinthians komentują pogoń Moyesa za graczem

Brazylijski klub skomentował pościg West Hamu za jednym ze swoich zawodników, przed piątkowym ostatecznym terminem transferów.

W poniedziałek pojawiły się doniesienia, że ​​dyrektor West Hamu, Tim Steidten poleciał do Ameryki Południowej, aby przypieczętować podpisanie kontraktu, choć wydaje się, że brazylijski zespół ma inne zdanie na temat proponowanego transferu.

Dziennikarz Jorge Nicola opublikował na YouTube aktualizację dotyczącą sytuacji, co nie jest dobrą wiadomością dla Hammers. Reporter twierdzi, że rozmawiał z ludźmi z Corinthians, którzy twierdzą, że nadal nie otrzymali żadnych konkretów z West Hamu w sprawie tego transferu.

Alberto nie jest jednak jedynym brazylijskim napastnikiem na radarze Davida Moyesa – dostępny i w centrum zainteresowania, jest także Pedro z Flamengo.