Łukasz Fabiański znalazł się w centrum uwagi po doniesieniach, że nie odpowiada na próby kontaktu w sprawie potencjalnego transferu. Według informacji, były reprezentant Polski, którego kontrakt z klubem wygasa tego lata, nie odebrał telefonu od osób zainteresowanych jego przyszłością.

Autor: Klaudiusz Brzozowski

Dyrektor sportowy Legii Warszawa – Michał Żewłakow, pojawił się w studiu Canal+ Sport, gdzie były omawiane sprawy transferowe. Pojawił się oczywiście temat bramkarza Młotów, a sam Michał przyznał, że próby skontaktowania się z Fabiańskim zakończyły się niepowodzeniem. Na pytanie, czy brak kontaktu oznacza, że bramkarz nie odebrał, Żewłakow stwierdził – “Nie odebrał”.

Łukasz, który w sezonie 2024/2025 rozegrał 16 meczów, z czego zachowując 4 razy czyste konta oraz tracąc 27 bramek, stanie się wolnym agentem po wygaśnięciu obecnej umowy. Nie jest jeszcze jasne czy 40-letni zawodnik, zdecyduje się kontynuować karierę czy zakończy już karierę na boiskach.

Brak odpowiedzi ze strony Fabiańskiego, może sugerować fakt, że ten rozważa zakończenie kariery lub potrzebuje więcej czasu na podjęcie decyzji, dotyczącej swojej przyszłości. Niezależnie od wyboru, jego doświadczenie oraz umiejętności, mogą być cennym wsparciem, dla klubów poszukujących golkipera.

W najbliższych tygodniach oczekuje się dalszych informacji na temat zawodnika oraz jego decyzji. Kibice z niecierpliwością czekają na następny krok bramkarza, który może mieć wpływ na układ sił wielu lig europejskich.