ExWHUemployee ujawnił, że Maxwel Cornet będzie musiał przejść jeszcze kilka dodatkowych badań z powodu obaw o jego kondycję po kontuzji, której doznał w meczu z Wolverhampton.

Skrzydłowy musiał opuścić grę w pierwszej połowie po tym, jak doznał bliżej nieokreślonej kontuzji łydki. Najnowsze informacje dotyczące startu Cornet’a w czwartkowym spotkaniu z Anderlechtem są niepokojące.  Jasna diagnoza i decyzja zapadnie wkrótce, do tego czasu fani Młotów muszą uzbroić się w cierpliwość.

Wypowiadając się w podcaście The West Ham Way, Ex stwierdził, że 26-latek miał zostać poddany skanom w poniedziałek i chociaż on sam uważa, że ​​nie wydaje się to zbyt poważną kontuzją, poddał pod wątpliwość to, czy Iworyjczyk będzie gotowy na nadchodzący mecz Młotów w Lidze Konferencji Europejskiej.

Oczywiście zszedł z boiska podczas sobotniego meczu z kontuzją łydki, jednak szybko wrócił na ławkę i oglądał mecz, co świadczy o tym, że kontuzja nie wydaje się być bardzo poważna. Jest sprawdzany przez zespół medyczny, aby ostatecznie ustalić zakres tego urazu.

Sugerowałbym, że Cornet nie zagra w czwartek, ale miejmy nadzieję, że na mecz z Fulham będzie gotowy do gry i nie będziemy mieli co do tego żadnych wątpliwości. 

Nieobecność Cornet’a, może być szansą dla innego skrzydłowego West Hamu – Said Benrahma (bo o nim mowa) na pewno w takim przypadku, będzie starał się wykorzystać daną mu szansę i zaimponować menadżerowi.

Regularny zawodnik zeszłego sezonu, w tym sezonie wydaje się być graczem marginesowym

Można śmiało powiedzieć, że Said Benrahma nie wywarł jak dotąd dużego wpływu w tym sezonie. Skrzydłowy rozpoczął zaledwie trzy mecze ligowe (był  51 minut na boisku, nie dając drużynie gola, ani nie asystując w tych spotkaniach).

Jest to całkowity kontrast w stosunku do jego formy z zeszłego sezonu – wówczas 27-latek strzelił osiem goli w lidze (w sumie 11),  dodając do tego sześć asyst.