Młoty były oszołomione już w po rozpoczęciu półfinału na londyńskim stadionie, kiedy Ansgar Knauff dał Eintrachtowi prowadzenie.

David Moyes na pomeczowym spotkaniu z przedstawicielami mediów powiedział, że jego piłkarze będą musieli podnosić swoje poziomy indywidualne i zespołowe na całym boisku, jeśli chcą odrobić stratę pierwszego meczu z Eintrachtem Frankfurt i dotrzeć do finału Ligi Europejskiej UEFA.

Już za tydzień Młoty udają się na Waldstadion z mnóstwem ważnych celów, aby dotrzeć do pierwszego dużego europejskiego finału dla klubu od czasu pokonania tego samego przeciwnika w finale Pucharu Zdobywców Pucharów 46 lat temu

Menadżer wie, że jego zespół musi znacznie poprawić się w ataku i obronie, aby stać się silnym rywalem dla gospodarzy i wygrać.

Nie graliśmy wystarczająco dobrze, ale nie sądzę, że naprawdę zasłużyliśmy na taki wynik. Nie pokazaliśmy wystarczającej jakości, zwłaszcza w obszarach ataku, kiedy mieliśmy takie momenty. Kilka razy musieliśmy się bronić i niestety wtedy nie broniliśmy wystarczająco dobrze – powiedział.

Prawdopodobnie gramy z zespołami, które mogą być lepsze od nas

Jest duża szansa, że ​​na tym poziomie jest wiele zespołów, które mają lepszy poziom od nas, więc może brakuje nam jakości wymaganej na tym etapie, by zrobić różnicę.

Graliśmy dobrze przez większą część pierwszej połowy i rzeczywiście myślałem, że jesteśmy lepszą drużyną

Po prostu nie byliśmy w stanie wykonać dośrodkowania, podania lub dobrego połączenia, które dałoby nam szansę na zdobycie drugiego gola. Dzisiejsza noc była dla nas kiepska ze stałych fragmentów i to też nie pomogło.

Będziemy kontynuować walkę

W dwumeczu przegrywamy tylko 2-1, więc będziemy kontynuować pracę i walkę o awans, ale wiemy, że naprawdę musimy podnieść nasze poziomy i standardy, jeśli chcemy się przebić dalej.

Gracze wiedzą, że mocno ich naciskamy

Mówimy im: „Nie możecie stracić nawet pięciu procent ponieważ jeśli tak się stanie, a potem nie podejmiecie właściwych decyzji … zostaniecie złapani. Czas mija, a wy nie otrzymacie mnóstwa okazji w prezencie, bo rywal też walczy o to samo.”

Próbujemy dostać się do finału, więc jak na taki cel… podjęliśmy zbyt wiele kiepskich decyzji, czy to z naszymi podaniami, finiszami, czy próbą stworzenia okazji do zdobycia gola – było po prostu zbyt wiele błędnych decyzji. Wielkie ryzyko polega na tym, że są oni są silną stroną w kontrataku, co było i będzie zagrożeniem dla nas.