Tottenham Hotspur był bliski pozyskania napastnika West Hamu, Andy’ego Carroll’a w zakończonym już, zimowym oknie transferowym.

Podopieczni Mauricio Pochettino zmagają się z plagą urazów w swoim zespole. Brak jakichkolwiek transferów przyczynia się do bardzo wąskiej kadry jaką dysponuje Argentyńczyk. W związku z kontuzją Harry’ego Kane’a Koguty chciały tymczasowo wzmocnić swoją linię ataku. Na ich radarze znajdował się rosły Anglik, rozmowy były dosyć zaawansowane, a całość operacji mogła być zakończona gdyby do West Hamu trafił Maxi Gomez z Celty Vigo.

Ostatecznie Andy został na London Stadium i każdy kibic Młotów ma nadzieję, że pokaże się jeszcze z lepszej strony niż dotychczas.