Podopieczni Slavena Bilicia póki co w lidze spisali się poniżej oczekiwań. Być może mecz ze słabszym rywalem pozwoli Młotom odzyskać wiarę we własne umiejętności. Idealna okazja do tego będzie już w środę kiedy to w ramach Carabao Cup zmierzymy się z przedstawicielem League Two Cheltenham. 

O porażkach z Manchesterem United i Southampton FC nie ma się już co rozpisywać. Zagraliśmy 2 fatalne mecze, choć w tym drugim łatwiej szukać pozytywów.

Mimo niskiej rangi środowego rywala, Slaven Bilić na pewno zrobi wszystko by jego zawodnicy wynieśli z tego meczu pewne zwycięstwo. Nasz szkoleniowiec na pewno zdaje sobie sprawę, że kolejne wpadki mogą pozbawić kibiców cierpliwości a w końcowym efekcie – jego pozbawić pracy.

Nie oznacza to jednak, że na boisku zobaczymy najmocniejszą jedenastkę. Wydaje mi się, że Slav zdecyduje się na sporo zmian. Jak by nie patrzeć – dysponujemy obecnie w miarę szeroką kadrą i mecze z drużynami League Two powinniśmy wygrywać nawet rezerwami.

Chorwat raczej nie zaryzykuje wystawienia od pierwszych minut takich piłkarzy jak Cheikhou Kouyate, Manuel Lanzini i Andy Carroll. Wszyscy trzej zawodnicy mieli problemy ze zdrowiem, lecz na spotkanie z Newcastle raczej będą już gotowi.

W bramce raczej zobaczymy Adriana, który póki co jest drugim wyborem i ustępuje miejsca Joe Hartowi. W linii pomocy prawdopodobnie odpocznie Mark Noble – powinniśmy zobaczyć duet Rice – Obiang. W ataku Bilić moim zdaniem da odpocząć Chicharito. Mecz z Cheltenham będzie świetną okazją by sprawdzić dyspozycję Diafry Sakho.

Mecz już w środę o 20:45. Serdecznie zachęcamy do komentowania spotkania na naszym Facebooku.