Wczoraj wieczorem West Ham w fantastycznym stylu pokonał u siebie 4-1 Leicester City, a napastnik Młotów – Michail Antonio – przeszedł do historii jako najlepszy strzelec klubu w dziejach Premier League. O tych i o innych sprawach po ostatnim gwizdku opowiedział lewy obrońca WHU, Aaron Cresswell.

Mecz z Leicester był pierwszym od ponad półtora roku, na którym kibice już bez znaczących obostrzeń sanitarnych mogli powrócić na trybuny – na London Stadium zasiadło ok. 60 000 kibiców, a Cresswell podkreślił ich rolę:

„Świetnie było znów zagrać przed naszymi kibicami. 60 000 osób, a to tylko poniedziałkowy mecz… Mamy nadzieję, że równie licznie pojawią się w sobotę (na meczu z Palace)”

„Wiadomo, czerwona kartka (dla Pereza) nam pomogła, ale niektóre nasze akcje z dzisiaj były po prostu fantastyczne. Świetnie, że był z nami komplet widzów. (…) Znakomicie weszliśmy w ten sezon. Wiadomo – to dopiero początek. Ale dwa zwycięstwa, w tym jedno na wyjeździe, to naprawdę bardzo dobry start. Chcemy utrzymać formę i przed przerwą reprezentacyjną wygrać tutaj jeszcze raz.”

Cresswell nie omieszkał się wspomnieć o rekordzie Michaila Antonio i jego abstrakcyjnej cieszynce po golu:

„Coś tam słyszałem za kulisami o jego przygotowanej cieszynce, ale nie byłem do końca pewien jak to będzie wyglądać, a w końcu i tak podczas meczu kompletnie mi to wyleciało z głowy. Gdy padła bramka (na 3-1), to razem z Declanem cieszyliśmy się w narożniku, a gdy odwróciłem się, to Mich wyciągnął swoją kartonową podobiznę!”

„Mich świetnie się u nas spisuje. Gram z nim już ładne kilka lat i często występował na różnych pozycjach –  a to na prawej obronie, a to na prawej pomocy, na lewej pomocy czy teraz jako napastnik – a teraz ma 49 goli jako piłkarz West Hamu w Premier League. To fantastyczne osiągnięcie (…).”

„Michail na przestrzeni lat miał sporo urazów, ale teraz w klubie będą się nim dokładniej opiekować, by był gotowy na jak najwięcej meczów w tym sezonie – jest niezbędnym elementem naszej ofensywy. Czasami (Antonio) jest nie do zatrzymania, dzisiaj dwa gole i asysta… Zresztą, już tydzień temu z Newcastle świetnie się zaprezentował.”

Cresswell na koniec krótko podsumował początek kampanii w wykonaniu West Hamu:

„Podczas przedsezonowych przygotowań prezentowaliśmy kawał dobrego futbolu i utrzymaliśmy formę z poprzedniego sezonu. Z całym tym momentum wkroczyliśmy w nową kampanię, co widać naszych atakujących. Naprawdę świetnie sobie radzą”.