Konstantinos Mavropanos zmusił Grahama Pottera do zmiany priorytetów transferowych w West Hamie, ale prawdziwym problemem jest Jean-Clair Todibo.

Mecz West Hamu u siebie z Crystal Palace przebiegał według aż nazbyt znanego schematu. Śmiertelnie cichy  London Stadium oglądał kolejny fatalny mecz, a na ławce rezerwowych mogli zasiąść David Moyes, Julen Lopetegui lub Graham Potter. Bez różnicy..

Nie miało to znaczenia, ponieważ problemy w West Ham sięgają teraz znacznie głębiej niż problem osoby na ławce rezerwowych. Potter nie mógł nic więcej wymyślić, mając do wyboru absurdalnie biedny skład.

Rodzi to ogromne znaki zapytania w stosunku do dyrektora sportowego West Hamu – Tima Steidtena. Właściciele Młotów wcale nie są zadowoleni ze jego pracy. Oczekuje się, że Niemiec odejdzie latem, jeśli nie wcześniej.

Od przybycia Steidtena doszło do wielu słabych transferów. Jednak niewiele jest tak złych jak 17,5 miliona funtów wydane na Konstantinosa Mavropanos. Logika podpowiada, że ​​Mavropanos ma wszystkie atrybuty, aby być czołowym obrońcą Premier League. Zbudowany jak grecki bóg, stosunkowo szybki, silny, wysoki..

Potter zmienia transferowe priorytety

Mavropanos może grać dobrze i nagle popełnić pochopne błędy, wykazać brak koncentracji lub zrobić coś elementarnego, co może drogo kosztować West Ham. Biorąc pod uwagę jego cechy i zapłaconą cenę, jest zdecydowanie jednym z najgorszych obrońców, jakich mieli The Hammers w Premier League. A było ich wiele..

Mavropanos, który już miał kartkę, został w głupi sposób wyrzucony z boiska przeciwko Palace za zbyt wysokie podniesienie nogi. Został za to „nagrodzony”  czerwoną kartką. Ponieważ Jean-Clair Todibo nie gra od czasu porażki z Man City, West Ham musi udać się do Villa Park z Maxem Kilmanem jako jedynym doświadczonym środkowym obrońcą.

West Ham chciał latem pozyskać kolejnego środkowego obrońcę, a po zamknięciu okna nawet rozejrzał się za jakims wolnym agentem. Ostatecznie wykorzystali to, co mieli, A co z perspektywy czasu okazało się strasznym błędem.

Potter w końcu ujawnia problem Todibo w West Ham

Todibo ledwo pojawiał się na boisku, a kiedy to robił, nie spelniał pokladanych w nim oczekiwań. Mavropanos i Kilman to niezbyt dobrze dobrana para i byłoby niesprawiedliwe, gdyby młody Kaelan Casey został wrzucony na głęboką wodę Premier League. Zwłaszcza przeciwko Villi, gdzie mógłby zmierzyć się z bardzo dobrymi napastnikami, takimi jak Ollie Watkins i Jhon Duran.

Zawieszenie Mavropanosa, jest problemem w najbliższym meczu. Wydaje się jednak, że długoterminowa nieobecność Todibo stanowi większy kłopot.

Ostatnio widywano Todibo siedzącego z innymi kontuzjowanymi zawodnikami za ławką rezerwowych podczas meczów u siebie. To wszystko jest częścią żądań Pottera, aby stworzyć w drużynie poczucie wspólnoty i mentalność zespołową, niezależnie od tego, czy gra, czy nie.

Biada Todibo, ponieważ Potter celuje w nowego środkowego obrońcę Hammers

Mamy kilka opcji wewnętrznie (środkowy obrońca) – Potter powiedział The Evening Standard. I oczywiście zawsze szukamy opcji, które pomogą zespołowi. Minie trochę czasu, zanim Todibo wróci. Nadwyrężył łydke i mamy z tym spory kłopot. Todibo może pauzować nawet od dwóch do trzech miesięcy.

Opcje, jakie Potter ma w swoim obecnym składzie, są raczej przygnębiające. Oprócz rzucenia Caseya na pożarcie wilkom z Premier League, West Ham może zagrać z 35-letnim Aaronem Cresswellem na środkowym obrońcy w trójce, podczas gdy Vladimir Coufal może być kolejną opcją. Edson Alvarez grał w przeszłości także na środkowym obrońcy w Ajaksie i w reprezentacji Meksyku. Trudno o najbardziej inspirującą opcję – która po raz kolejny rzuca światło na Steidtena.

Czas pokaże, czy Potterowi uda się spełnić jego życzenie i znaleźć obrońcę w styczniowym okienku transferowym. Nawet bez zawieszenia Mavropanosa zdecydowanie go potrzebuje.