Katrina Gorry została mianowana nowym kapitanem kobiecej drużyny West Hamu United na sezon 2024/25. Rolę wicekapitana, otrzymała Shelina Zadorsky. Obydwie zawodniczki zostały wyznaczone przez menadżer Rehanne Skinner, ponieważ miały znaczący wpływ na zespół zarówno na boisku, jak i poza nim, odkąd dołączyły do klubu w styczniu 2024 roku.
Gorry, mimo że zagrała tylko siedem meczów dla Hammers przed kontuzją odniesioną w marcu podczas spotkania z Chelsea, przyczyniła się do sukcesów drużyny, na przykład pomagając w osiągnięciu historycznego zwycięstwa nad Arsenalem.
Legendarna pomocniczka, która ma na koncie 107 występów w reprezentacji Australii oraz ponad 250 meczów w różnych klubach na całym świecie, od Australii po Norwegię, podkreśla swoje zadowolenie z objęcia tak odpowiedzialnej funkcji.
Przed nadchodzącym inauguracyjnym meczem Barclays WSL z Manchesterem United, Gorry podzieliła się swoimi odczuciami.
To dla mnie wielki zaszczyt zostać kapitanem West Hamu United i mieć szansę przewodzić tak niesamowitej grupie ludzi – powiedziała w wywiadzie dla West Ham TV. Jej entuzjazm i determinacja zapowiadają ekscytujący sezon dla drużyny.
Rozumiem, że ta kapitańska rola wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Doświadczyłam wielu kultur zespołowych w czasie mojej kariery piłkarskiej i grałam pod okiem kilku świetnych kapitanów. W tej grupie jest mnóstwo pozytywnej energii i myślę, że mogę wykorzystać całe swoje doświadczenie, aby pomóc drużynie podążać we właściwym kierunku i osiągnąć pełnię naszego potencjału.
Poza boiskiem jestem osobą towarzyską. Uwielbiam rozmawiać z ludźmi, uwielbiam rozwiązywać problemy. Wiem, że w zespole zawsze będą różne osobowości, ale lubię pomagać w wydobyciu tego, co najlepsze z każdej osoby.
Na boisku ciężko pracuję i daję z siebie wszystko dla drużyny. Mam nadzieję, że będę mogła to nadal pokazywać w koszulce West Hamu i zachęcać innych do pójścia w moje ślady.
Wyjście na Old Trafford w sobotę po raz pierwszy z opaską kapitana, będzie dla mnie wielkim zaszczytem i nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału w historii naszego słynnego Claret and Blue