Do biur West Hamu wpłynęła pierwsza oficjalna propozycja kupna Lucasa Paquety, której nadawcą był jego pierwszy klub w karierze – Flamengo. Została ona jednak z miejsca odrzucona.
Niedawno informowaliśmy o rzekomej chęci sprowadzenia Lucasa Paquety przez drużyny zlokalizowane Brazylii, z Flamengo na czele – zespołu, w którym Brazylijczyk stawiał swoje pierwsze kroki w profesjonalnym futbolu. Podczas pierwszych rozmów, skauci z Rio de Janeiro zdali sobie jednak sprawę, że klub nie jest w stanie sprostać wymaganiom finansowym Młotów, które oczekują za swojego gracza przynajmniej 60 milionów funtów – czyli równowartości kwoty, za którą został sprowadzony w sierpniu 2022 roku.
Flamengo zależało jednak, aby sprowadzić swojego wychowanka w jakikolwiek możliwy sposób, wobec czego powrócili do Londynu z kolejną ofertą – tym razem była to opcja rocznego wypożyczenia. The Hammers kategorycznie trzymali na swoim, informując Brazylijczyków, że albo zapłacą wymaganą sumę, albo Paquetá zostaje w Europie. Nie przeszkodziło to jednak słynnym Rubro-Negro w złożeniu trzeciej, zdaje się finalnej propozycji.
Działacze klubu z Maracany najprawdopodobniej pomyśleli „do trzech razy sztuka” i zaoferowali West Hamowi 10 milionów euro podstawy, wraz z dodatkowymi 5 milionami w postaci bonusów. Jak się można domyślić, oferta Brazylijczyków nie uzyskała akceptacji ze strony Młotów.
Na London Stadium wierzą, że Paquetá nadal będzie ważnym graczem dla drużyny w sezonie 2024/25. Mimo toczącego się postępowania w sprawie rzekomego udziału 26-latkach w zakładach bukmacherskich, piłkarz będzie mógł występować w meczach West Hamu – przynajmniej do czasu ogłoszenia ewentualnego wyroku.
The Hammers utrzymują, że Lucas Paquetá nie jest na sprzedaż, aczkolwiek w przypadku otrzymania satysfakcjonującej oferty, są w stanie ją rozważyć. Obecny kontrakt pomocnika wygasa 30 czerwca 2027 roku.