Flynn Downes był pod wrażeniem wsparcia, jakie okazało niemal 1600 kibiców The Hammers, którzy podążyli za zespołem na Cypr. Zdaniem pomocnika, dodało to skrzydeł zawodnikom, którzy zdobyli dwubramkową zaliczkę przed nadchodzącym rewanżem.
Środkowy pomocnik był zachwycony kolejną szansą, jaką dostał podczas europejskiej kampanii West Hamu. Urodzony w Brentwood zawodnik dołożył swoją cegiełkę do zwycięstwa 2:0.
– Dobrze było wrócić do wyjściowego składu. Atmosfera była niesamowita! Jestem zachwycony kibicami. Wygraliśmy, co spowodowało, że ten dzień był pełen szczęścia.
– Nasi rywale to dobry zespół, nie przegrywają wielu meczów w swojej lidze, więc wiedzieliśmy, czego możemy się spodziewać.
– Dobrze grają z piłką przy nodze, charakteryzują się dużym posiadaniem i świetnie poruszają się bez futbolówki. Spodziewaliśmy się, że będą momenty podczas tego spotkania, kiedy nie będziemy prowadzić gry. Dobrze się jednak broniliśmy i zachowaliśmy czyste konto.
– To sama przyjemność grać koło Deca i Manu. To świetni piłkarze, dzięki czemu bardzo ułatwili mi pracę. Delektowałem się każdą minutą na boisku.
Flynn Downes zarobił żółtą kartkę w drugiej połowie meczu. W europejskich pucharach uzbierał ich już trzy, w efekcie czego czeka go jeden mecz pauzy. Pomocnik jest jednak pewny, że jego koledzy dopną swego i wywalczą awans do kolejnej rundy w przyszłym tygodniu.
– Jestem przygnębiony, że nie będę mógł zagrać w rewanżu. Będę jednak obecny na trybunach i będę dopingował kolegów najmocniej jak tylko się da.
– Jeśli ktokolwiek zaproponowałby mi przed meczem wyjazdowym wynik 2:0, to bym go zaakceptował. Tak, jak mówiłem, nasi przeciwnicy to dobra drużyna, która nie przegrywa na krajowym podwórku. Wykonaliśmy więc kawał dobrej roboty zdobywając dwa trafienia przed rewanżem.