David Moyes uważa, że jego piłkarze przyzwyczaili się już do fizycznych i psychicznych obciążeń związanych z regularną grą w Lidze Europejskiej UEFA i Premier League, w krótkich odstępach czasu. Już w najbliższą niedzielę Młoty powracają do krajowych rozgrywek.
Wyruszamy w stosunkowo krótką podróż do zachodniego Londynu, aby zmierzyć się z drużyną Brentford, zaledwie 64 godziny po zejściu z boiska po czwartkowym, pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Europy z Olympique Lyon – powiedział menadżer podczas konferencji prasowej. Moyes jest przekonany, że jego drużyna będzie gotowa rzucić wyzwanie Pszczołom w niedzielne popołudnie.
Jeśli gra się w czwartek i zaraz potem w niedzielę, zawsze okazuje się, że jest to naprawdę trudne dla wszystkich
Myślę, że jest to obciążające, ale muszę pochwalić graczy za to, jak poradzili sobie przez większość sezonu. Nadal jesteśmy w europejskim futbolu i to wielka zasługa chłopców. Chcemy pozostać w tych rozgrywkach jak najdłużej, ale żeby być w Europie, trzeba dobrze radzić sobie w Premier League, więc musimy starać się grać najlepiej. Teraz skupiamy się wyłącznie na osiągnięciu wyniku w Brentford.
Z naszego punktu widzenia daliśmy sobie radę
Staraliśmy się, aby wszyscy grali i muszę powiedzieć, że każdy bez wyjątku spisał się znakomicie. Myślę więc, że pomogło nam to trochę w pierwszych miesiącach sezonu, ale także teraz, kiedy gramy w Lidze Europy. Jesteśmy bardziej nastawieni na to, że będziemy musieli grać ze wszystkimi swoimi głównymi graczami, aby zrobić dobre wyniki.
Trzy tygodnie temu w czwartek graliśmy dogrywkę przeciwko Sevilli – w niedzielę udaliśmy się do Tottenhamu Hotspur
W 90. minucie przegrywaliśmy 2:1 z Tottenhamem i szukaliśmy wszędzie szans, aby wyciągnąć coś z gry przeciwko drużynie, która w tamtym czasie była w dobrej formie. Wiadomo, że są to trudności, które napotykasz grając w Lidze Europy, bo czasu mamy dużo mniej niż nasz rywal, ale dziś już zaczynamy przygotować się na mecz z Brentford i chcemy stworzyć wszelkie szanse na uzyskanie jak najlepszego wyniku. Odporność, jaką zawodnicy wykazali głównie w ciągu sezonu w tych trudniejszych momentach była bardzo dobra. Niech to trwa.
Trudno jest dostać się do pierwszej czwórki angielskiej Premier League ze względu na jakość zespołów, które tam są
W zeszłym roku mieliśmy naprawdę dobry sezon i dzięki temu mamy pierwszy prawdziwy sezon rozgrywek europejskich i Premier League. Teraz musimy skupić się na kolejnym meczu Premier League i przygotować się na Brentford. Dziś tylko o tym myślimy. Nie mamy czasu ani na wspomnienia, ani na wybieganie w przód z planami.
Potrzebowaliśmy Jarroda Bowena
Poniekąd straciliśmy szanse na jego bramki, kiedy miał przerwę podczas kontuzji, ale odkąd wrócił, ma na koncie kilka naprawdę ważnych trafień. Myślę, że grał dobrze jak na kogoś, kto właśnie wrócił na boisko po urazie. Jego cele naprawdę nam pomogły, więc musimy to kontynuować.
Brentford to dobra drużyna w tym sezonie
Nabrali wystarczającego rozpędu i dokładnie wiedzą jak grają. Trochę się zmienili w tym co robią. Premier League dało im szansę zobaczenia, co mogą zrobić, aby nie stracić równowagi i myślę, że tą wiedzę wykorzystali. Wygląda na to, że w tym roku pozostaną klubem Premier League.
To klub, który zdecydował, że chce iść w jedną stronę i pracowali nad tym od kilku lat. Trzeba bardzo pochwalić to, co zrobili. Widzimy, że pozostanie w Premier League nie jest łatwe, jeśli spojrzeć na jakość drużyn i wyzwania przed którymi stajemy, więc wykonują naprawdę dobrą robotę.
Byli dobrą drużyną w zeszłym roku, pojawili się w najwyższej klasie rozgrywkowej i wygląda na to, że mają dobry pierwszy rok w Premier League. Będą zapewne chcieć grać z nami ostro i zdobyć punkty. W zeszłym tygodniu osiągnęli wspaniały wynik w Chelsea, ale wszystko co my możemy zrobić, to skoncentrować się na sobie i miejmy nadzieję dobrze przygotować się na kolejny wielki mecz.