Według Tutto Mercato, menedżer Młotów jest wielkim fanem napastnika Blackburn, Bena Breretona Diaza. I nic dziwnego – 22-letni reprezentant Chile strzelił do tej pory 20 goli w 26 meczach dla Blackburn Rovers w tym sezonie.
Rozpaczliwa potrzeba West Hamu na nowego napastnika jest jasna i oczywista dla wszystkich. Jesteśmy zbyt uzależnieni od Michaila Antonio.
Londyńczycy mają realną szansą zakwalifikowania się do Ligi Mistrzów w tym sezonie. Szanse takie jak ta, nie pojawiają się zbyt często, biorąc pod uwagę ilość klubów Premier League, które dysponują niesamowitym bogactwem. Aby jednak zbliżyć się do wymarzonego celu, Moyes musi dokonać kilku wzmocnień na najwyższym poziomie, zanim styczniowe okno się zamknie.
Głównym priorytetem powinno być dodanie sprawdzonego strzelca
Brereton Diaz strzelił także trzy gole w dziewięciu występach dla Chile, więc jak widać, przez ostatnie 12 miesięcy konsekwentnie trafia do siatki. Świetnie wykańcza akcje i jest ciężko pracującym napastnikiem na całym boisku.
Imponujące liczby Breretona Diaza mogą być kompletnym przypadkiem?
Przed tym sezonem reprezentant Chile strzelił tylko 20 goli w 146 meczach dla Nottingham Forest i Blackburn. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, jak mówi stare przysłowie, jednak 22-latek cieszy się sporym zaufaniem, ponieważ niedawno został powołany do kadry Chile.
The Sun podaje, że Blackburn może zażądać nawet 25 milionów funtów za napastnika w styczniowym oknie
Być może opłata bliższa 15 milionom funtów byłaby uczciwszą ceną za Diaza? Blackburn jednak „rozdaje karty”. Nie spieszą się, żeby go sprzedać, pomimo faktu, że reprezentant Chile ma kontrakt na Ewood Park tylko do lata – jest jednak możliwość przedłużenia umowy o kolejne 12 miesięcy.
Jeśli West Ham podpisze z Diazem kontrakt w styczniu, prawdopodobnie będziemy musieli złożyć ofertę w wysokości co najmniej 20 milionów funtów.