Kate Longhurst w ostatniej chwili trafiła do bramki, zapewniając remis dla swojej 10-osobowej drużyny West Hamu z Tottenhamem Women. Młoty straciły już nadzieję na remis, jednak w 92 minucie spotkania, wynik zupełnie niespodziewanie uratowała Longhurst.
Obie drużyny grały swoje pierwsze mecze od prawie miesiąca, ale to Tottenham prezentował się lepiej. West Ham zaoferował bardzo niewiele w ramach odpowiedzi na gola Spurs.
Kate Longhurst to odwieczna fanka West Hamu i posiadaczka karnetu sezonowego
Zawodniczka praktycznie w ostatniej chwili wymierzyła piłkę w kierunku siatki i tym samym zapewniła remis dla słabego wczoraj West Hamu – to był ich jedyny strzał na bramkę.
- W drużnie Młotów zadebiutowała Emmie Snerle, grając swój pierwszy mecz w 2022 roku
Wynik sprawia, że Tottenham pozostaje na czwartym miejscu, a remis ten utrzymał West Ham na ósmym miejscu – zawodniczki Olii Hardera są niepokonane od czterech meczów WSL.
Kate Longhurst:
Szczerze mówiąc, byłam prawdopodobnie tak samo zaskoczona, jak wszyscy na boisku. Wolałybyśmy być pewne, że to my będziemy miały trzy punkty, ale nie udał się. W doliczonym czasie gry udało nam się wyrównać i odebrać punkty Spurs. To było wspaniałe uczucie. To mój pierwszy gol od czasu mojego debiutu w West Hamie w WSL, który był kilka lat temu. Chcę strzelać z drużynami, z którymi nie lubimy grać i to właśnie udało mi się zrobić.
Olii Harder:
Trenowaliśmy tylko przez ostatnie siedem lub osiem dni, więc wiedzieliśmy, że nie będziemy w najlepszym swoim wydaniu – chodziło o odporność i oczywiście jeszcze trudniejsze było zejście do dziesięciu graczy. Mamy na wyjeździe dwie zawodniczki, które regularnie grają dla nas w pomocy [Tameka Yallop i Yui Hasegawa] – łączą dla nas wiele rzeczy.
Nie przyjechaliśmy tutaj po remis, przyjechaliśmy tutaj, aby wygrać, ale cieszymy się tym punktem. To z pewnością nie był najpiękniejszy mecz piłki nożnej.
Harder przyznał, że chociaż wynik w tych okolicznościach był pozytywny, jego przyszłe aspiracje dla tego klubu pozostają znacznie wyższe – menedżer postanowił wygrać z każdym przeciwnikiem, z jakim spotka się jego drużyna.
Chciałem trzy punkty, chciałem wygrać ten mecz, ale rozumiem też, gdzie jesteśmy w tej chwili. Myślę, że gdybym był bardzo zadowolony z remisu, to oznaczałoby, że nie wykonuję swojej pracy właściwie.