David Moyes na piątkowej konferencji prasowej poinformował przedstawicieli mediów o sytuacji kadrowej w West Hamie przed spotkaniem Pucharu Anglii z Gillingham FC.
Na piątkowych zajęciach nie trenowało kilku zawodników pierwszego zespołu, ale Szkot jest pewny, że wystawi silną jedenastkę w niedzielę.
– Mark Noble i Aaron Cresswell nie trenowali dzisiaj. Obaj są poobijani po meczu z Bournemouth. Cress utykał już w trakcie meczu, a Noble miał problem ze śródstopiem – powiedział Moyes.
– Kolejnym z graczy jest Michail Antonio. Widziałem go dziś w ośrodku, ale nie sądzę, żeby był gotowy na mecz w niedzielę. Ogbonna również nie trenował, więc jest kolejnym zawodnikiem, któremu będziemy się przyglądać.
– Odpoczywał także Łukasz Fabiański, ale jeśli będzie gotowy to będzie strzegł naszej bramki w weekend.
Moyes wydał także swoją opinię na temat borykających się ostatnio z urazami Winstona Reida i Jacka Wilshere’a.
– Wilshere ciągle nie może grać. Winston Reid jest bliski powrotu. Dzisiaj normalnie trenował. Myślę, że z Winstonem chodzi o to, żeby dać mu trochę więcej gry. Trenuje z pierwszą drużyną i wygląda dobrze. Musimy zadbać o to, żeby dać mu więcej czasu na boisku. Jest zawodnikiem pierwszego zespołu i dobrze by było gdybym mógł zobaczyć jak sobie radzi – dodał menedżer West Hamu.
Były menedżer Evertonu i Sunderlandu podzielił się także swoimi pierwszymi wnioskami na temat Felipe Andersona, który w ostatnim starciu z Bournemouth strzelił swojego pierwszego gola w tym sezonie.
– Jestem naprawdę zaskoczony, bo dowiedziałem się, że to był dopiero jego pierwszy gol w tym sezonie. On ma wielką zdolność do tworzenia i strzelania bramek. Takie będzie miał wymagania. Odkąd tutaj jestem, Felipe prezentuje się dobrze.
– Zdobył gola i widać było jak był z tego faktu zadowolony. Widziałem jak ciężko pracował dla zespołu. Wykonał dla drużyny bardzo dużo pracy, która została niezauważona. Mogę mu pogratulować, ale chcę aby dalej strzelał bramki, asystował i był dla nas wyjątkowym graczem – zakończył Moyes.