Michail Antonio był zachwycony po meczu z Cardiff City, ponieważ zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie Premier League.
Skrzydłowy Młotów trafił do siatki po uderzeniu piłki głową po dobrym dośrodkowaniu Roberta Snodgrassa.
– Jestem zachwycony, bo zdobyliśmy komplet punktów. To mój pierwszy gol w Premier League w tym sezonie i mam nadzieję, że teraz tych goli będzie więcej. To dziwne, bo jak grałem w ataku czy na skrzydłach to nie strzeliłem bramki, a jak zagrałem na prawej obronie to się udało.
– Przez pierwsze 15 minut graliśmy świetnie, rywal był „przypięty” do swojego pola karnego i stworzyliśmy sporo okazji, ale potem spuściliśmy z tonu. Później Lucas wszedł i strzelił dwie szybkie bramki na początku drugiej połowy. Potem już poszliśmy po zwycięstwo. – opowiada Michail
Ten mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej, bo w pierwszej połowie Łukasz Fabiański obronił rzut karny wykonywany przez Joe Rallsa.
– Obrona rzutu karnego była bardzo ważna, ponieważ rywale to solidny zespół, który walczy o każdą piłkę. W ostatnich dwóch meczach strzeliliśmy sześć bramek. Nie zdobyliśmy punktów w pierwszych czterech kolejkach, więc teraz odzyskujemy te punkty, których brakowało nam na starcie. W najbliższych kilku meczach z drużynami, które znajdują się niedaleko nas w tabeli także musimy punktować i zobaczymy jak to będzie wyglądało w tabeli.