Menedżer West Hamu Manuel Pellegrini potwierdził na konferencji prasowej, że Marko Arnautović przygotowuje się z zespołem do meczu z Wolves na pełnych obrotach.
Austriak podczas drugiej połowy spotkania z Arsenalem opuścił boisko z lekkim uraz i nie zagrał we wtorkowym starciu z AFC Wimbledon w Carabao Cup.
Jednak Chilijczyk wyznał, że 29-latek brał udział w treningach drużyny w tym tygodniu i będzie mógł wystąpić z beniaminkiem Premier League.
– W ostatnim meczu Marko miał mały problem z kolanem. Nie czuł się komfortowo i nie dokończyć spotkania. Ale przeszedł pozytywnie badania u lekarza i trenował w tym tygodniu z nami. To drobny uraz. Marko jest silny. Rzuca wyzwanie wszystkim i biegnie do każdej piłki. Często jest kopany przez rywali, ale jest on silnym mężczyzną i chce odzyskać siły tak szybko jak to tylko możliwe i zrobił to. On nie ma teraz żadnych problemów. Od wtorku jest w treningu. – powiedział sternik zespołu The Irons
Do gry we wtorek wrócił Aaron Cresswell, który rozegrał z Wimbledonem 90 minut. Pellegrini wyznał, że ma kilka opcji do rozważenia na każdej pozycji i to on zdecyduje kto zagra w sobotę.
– Rozmawiałem z graczami przed meczem pucharowym i muszę analizować ich występy w każdym spotkaniu i w każdej sesji treningowej. Trenujemy ciężko każdego dnia. Cresswell ma za sobą długa kontuzję i grał tylko 45 minut podczas pre-season. We wtorek pokazał się z bardzo dobrej strony. On jest dobrym zawodnikiem, ale Arthur Masuaku także dobrze się prezentuje. Wazne jest, aby mieć dobry skład. Ja jako menedżer wybieram piłkarza, który jest w najwyższej formie.