West Ham United wygrał swój pierwszy mecz w sezonie, pokonując Huddersfield Town 2:0 dzięki bramkom Pedro Obianga i Andre Ayew, ale to kto inny został cichym bohaterem spotkania.
Mecz nie tylko oznaczał powrót na zwycięską ścieżkę, to również powrót do akcji dla Andy Carrolla, który pauzował od kwietnia z powodu kontuzji.
Ale coż to był za powrót! Carroll był jak dynamit dla The Hammers, wygrywając większość pojedynków główkowych, które okazały się jedną z bronii przeciwko Huddersfield. Trzynaście z 15 powietrznych batalii wygranych przez Anglika, to najwięcej w tej kolejce Premier League, jak i w całym sezonie to powód do dumy dla gracza Młotów.
Chociaż Carroll nie strzelił gola (oddał 6 strzałów), nie można powiedzieć, że napastnik nie zostawiał serca na boisku.
Fani byli podekscytowani, widząc Carrolla z powrotem w akcji, a jego jakość była widoczna na boisku.
Napastnik dobrze rozumiał się z Chicharito i Michailem Antonio, dzięki temu stwarzali wiele groźnych sytuacji pod bramka Huddersfield.
Forma Carrolla może mieć kluczowe znaczenie w sobotę, gdy West Ham pojedzie na wyjazd West Bromu.