Slaven Bilić po meczu był rozczarowany występem zespołu w pierwszym meczu sezonu na Old Trafford. Młoty przegrały 4:0 po bardzo słabej grze.
– Oczywiście spodziewałem się więcej po nas. Muszę przyznać, że rywale byli lepsi w każdym aspekcie gry. Byli lepsi w powietrzu, byli lepsi w grze po ziemi i byli lepsi w stykowych sytuacjach. Wiedzieliśmy, że mają silny skład, ale spodziewałem się, że zagramy lepiej. Byliśmy dużo wolniejsi od nich. Rywale mieli świetne tempo gry i jakość. My nie chcemy mówić o indywidualnościach, ale w wielu sytuacjach na boisku indywidualności mogą zrobić różnicę. – powiedział sfrustrowany Chorwat
– Chcieliśmy stwarzać sytuację i przechylić szalę na naszą korzyść, ale trzeba uczciwie powiedzieć, że nie stworzyliśmy zbyt wielu sytuacji. Trudno znaleźć jakies pozytywy, gdy przegrywa się 4:0, ale musimy się podnieść i przygotować się do następnego meczu.
– Wiedzieliśmy, że Manchester United jest groźny przy stałych fragmentach. Mają czterech czy pięciu wysokich zawodników, którzy dobrze grają w powietrzu i dlatego przez trzy dni ćwiczyliśmy obronę przy stałych fragmentach. Wyglądało to dobrze, ale jeśli dajemy takim zawodnikom tak dużo czasu to nie można oczekiwać pozytywów.
W drugiej połowie Bilić wprowadził do gry Diafrę Sakho, gdyż chciał walczyć o wynik i stwarzać sytuację bramkowe. 48-latek przyznał, że jego piłkarze muszą zachować większą koncentrację.
– Próbowaliśmy zagrać 4-4-2, ponieważ potrzebowaliśmy innego gracza do współpracy z Chicharito, który zagrał dobrze, ale był osamotniony. Więc wprowadziliśmy Sakho i chcieliśmy zaryzykować. Stworzyliśmy kilka okazji, jednak nie kończyliśmy ich strzałem. Niestety w końcówce straciliśmy jeszcze dwa gole.
– Musimy być bardziej skoncentrowani, ponieważ bardzo dobrze trenowaliśmy. W meczu musimy wykazać determinację w każdej sytuacji, bo gdy grasz z Manchesterem United to musisz zagrać świetnie, żeby ich pokonać. – zakończył Super Slav