Właściciele West Hamu stoją murem za Slavenem Biliciem i nie mają zamiaru go zwalniać – podaje Sky Sports. Panowie Gold i Sullivan mają zaufanie do Chorwata i wierzą, że sytuacja zespołu niebawem ulegnie zmianie.
Bilić według mediów w ostatnich dniach znalazł się na ”gorącym krześle”, po porażkach 1:4 z Manchesterem United i 1:5 z Arsenalem. Sam 48-latek przyznał, że jest upokorzony ostatnim meczem i że zawodnicy nie grają i nie trenują z taką intensywnością jak w poprzedniej kampanii.
Według doniesień Sky Sports właściciele West Hamu są przekonani, że Chorwat odwróci niebawem losy tego sezonu i gracze będą grali lepiej i zdobywali punkty.
– Popieramy swoich menedżerów i dajemy im czas. – powiedział dla Sky Sports jeden z klubowych informatorów.
West Ham przegrał trzy z pięciu ostatnich meczów i zajmuje obecnie 17 miejsce w tabeli z przewagą jednego punktu nad strefą spadkową.
Od momentu przejścia klubu przez Golda i Sullivana, Młoty prowadziło czterech menedżerów: Gianfranco Zola, Avram Grant, Sam Allardyce i Slaven Bilić.