Dimitri Payet sprawił wielki prezent kibicom Młotów na Święta Bożego Narodzenia! Francuz w środę wrócił do treningów i jest coraz bliższy powrotu na boisko. Być może będzie dostępny do gry w starciu noworocznym z Liverpoolem na Upton Park.
Przez kilka najbliższych dni 28-latek będzie pracował pod okiem trenerów fitness, a po spotkaniu Młotów z Aston Villą dołączy do zajęć pierwszego zespołu z pełnym obciążeniem.
– To bardzo dobra wiadomość, że Dimi jest z nami przed terminem. On powinien trenować normalnie z nami po meczu z Villą, a teraz pracuje z trenerami od fitnessu. On może być zaangażowany w spotkanie z Liverpoolem, co było by dla nas wielkim impulsem. – powiedział na konferencji prasowej Slaven Bilić
Payet doznał urazu podczas spotkania z Evertonem 7 listopada i początkowo sądzono, że będzie musiał pauzować około trzy miesiące lub dłużej. Później okazało się, że uraz gracza nie potrzebuje operacji i dzięki temu zawodnik może wrócić wcześniej na boisko.
Pomimo tego, że 15-krotny reprezentant Francji nie gra przez blisko dwa miesiące to nadal jest jednym z najlepszych pomocników w tym sezonie w Premier League. Gracz zdobył pięć goli oraz stworzył aż 46 sytuacji bramkowych swoim kolegom z drużyny. Payet w tym sezonie wykonał 400 podań ze skutecznością na poziomie 82% z czego 61% to podania do przodu.