W weekend 18-19 grudnia 2010 roku odbył się Charytatywny Turniej Piłkarski zorganizowany przez redakcję sportową Akademickiego Radia Centrum UMCS.

O turnieju dowiedzieliśmy się nagle i na kilka dni przed rozpoczęciem imprezy. Kilka telefonów i już było wiadomo, że na pewno zagościmy tam w odpowiednim składzie. Wystąpiliśmy jako przedstawiciele West Ham United FC Poland, mimo, że w naszych barwach grali tylko i wyłącznie kibice z Lublina.

Rywalizacja rozpoczęła się rano w sobotę na obiektach sportowych AOS’u. Od godz. 10:00 osiem zespołów przystąpiło do wspólnych zmagań. Drużyny zostały podzielone na dwie grupy. Nam trafiła się grupa o wiele trudniejsza, ponieważ przypoisano nam rywalizację z dwoma profesjonalnymi zespołami – „Hadesem Lublin” i „RSM Motor Os. Przyjaźni”. Jak się później okazało, zespoły te zagrały jeszcze raz ze sobą w meczu finałowym. 

Nasze wysiłki na nic się nie zdały, ponieważ przegraliśmy obydwa spotkania. Na pocieszenie wygraliśmy ostatni mecz tego dnia z „Team Jacka”. Ostatecznie zajęliśmy 3 miejsce w grupie i przystąpiliśmy tylko do walki o miejsca 5-8 w halowym turnieju.
 
Druga część turnieju – faza pucharowa oraz zmagania o miejsca 5-8 – odbyła się w niedzielę. Niestety i tym razem nie udało nam się zaprezentować tak jakbyśmy tego chcieli. Główny wpływ na naszą niedzielną postawę miała sobotnia impreza urodzinowa jednego z „Młotów”. Z trzech zaplanowanych dla nas meczy wygraliśmy ostatni (13:0), a dwa poprzednie nieznacznie przegraliśmy. Nie obyło się też bez drobnych ekscesów, w które zamieszane był również jeden z naszych graczy. Wszystko za sprawą nieudolnego sędziowania, przez które większość zespołów biorących udział w turnieju była kilkukrotnie pokrzywdzona. Niestety tak jest, gdy nie ma żadnej kontroli nad sędziami. Jednym słowem – „lepiej” niż w PZPNie.
 
Trzecie miejsce zajął zespół „Husaria”, który po męczarniach zdołał pokonać „Sportowców” (8:6). Jednak na prawdę gorąca atmosfera udzieliła się wszystkim dopiero w finałowym meczu. Spotkały się tam dwa zespoły z grupy B (w której grał też West Ham). Po ekscytującym i pełnym agresji spotkaniu zwyciężył „Hades”, który 6:1 pokonał „RSM Motor”.
W sobotę wywiesiliśmy tylko jedną ręcznie malowaną flagę znaną m.in. z meczu z Arką Gdynia, natomiast w niedzielę zaprezentowaliśmy też nową flagę „Forever Claret&Blue” (zdjęcie powyżej).
 
Ogólnie imprezę można zaliczyć do udanych. Po raz kolejny zaprezentowaliśmy się z dobrej strony jako kibice WHU. Może piłkarsko trochę zawiedliśmy, lecz najważniejszy cel turnieju – zebranie funduszy dla dzieci z Katolickiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom Potrzebującym – został osiągnięty.