Młody napastnik z Irlandii Północnej z mentalnością zwycięzcy i olbrzymią energią. Kto to taki? Poznajcie Calluma Marshalla, który może dostać prawdziwą szansę w obliczu kontuzji Niclasa Fullkruga.
Kevin Keen potrzebował zaledwie dziesięciu minut, by zrozumieć, że Callum Marshall ma w sobie to coś, co pozwoli mu zaistnieć w West Hamie.
Początki w Belfaście
Miał wtedy 16 lat, przyjechał z Irlandii Północnej i od razu wyróżniał się spośród kilkudziesięciu innych zawodników na testach. Nie przeszedł klasycznej ścieżki młodzieżowca z akademii tylko raczej chłopaka grającego do nocy na ulicach. Miał za to energię i pasję, które natychmiast zwróciły uwagę trenera młodzieży w West Hamie.
„Ten chłopak przyleciał z Irlandii Północnej i po dziesięciu minutach spojrzeliśmy na siebie z asystentem i powiedzieliśmy: musimy go podpisać” – wspomina Keen. „Jego entuzjazm, energia i piłkarska inteligencja od razu się wyróżniały. Po prostu fantastyczny chłopak – pełen życia i zaangażowania.”
W czasach, gdy młodzi zawodnicy bywają zbyt szablonowi przez systemy akademii kładące nacisk na schematy i powtarzalność, Marshall rozwijał się zupełnie inaczej. Zaczynał w amatorskim Bangor Rangers, później grał w Glentoran i Linfield, gdzie jako nastolatek w seniorskiej lidze Irlandii Północnej musiał walczyć z dorosłymi o każdą piłkę. Tam właśnie nabrał charakteru i determinacji, których nie da się nauczyć w szkolnych murach akademii.
Trzy i pół roku po tamtym teście zadebiutował w Premier League – a teraz, po kontuzji Fillkruga, może dostać kolejną szansę.

„Często chłopcy trenujący akademii od wczesnych lat tracą tę naturalność, a Callum zachował ją w pełni” – mówi Keen. „Ma w sobie czystą chęć zwyciężania, mentalność ‘za wszelką cenę’. On chce wygrywać zawsze i wszędzie: na treningu, w grze, w każdej sytuacji.”
Od FA Youth Cup do pierwszej drużyny
Marshall był jednym z bohaterów zespołu, który zdobył FA Youth Cup w 2023 roku, strzelając gola w finale z Arsenalem (5:1). „Ma instynkt snajpera. Jego gol w finale to klasyczny przykład: kilka metrów od bramki, między obrońcami, wolej i piłka w siatce. Ale potrafi też uderzyć z dystansu, trochę jak Harry Kane – niskie, precyzyjne strzały w długi róg.”
Po krótkim wypożyczeniu do West Bromu trafił do Huddersfield, gdzie rozegrał świetny sezon – 10 goli i tytuł zawodnika sezonu. Dzięki temu latem dostał szansę trenować z pierwszym zespołem West Hamu i od razu zrobił wrażenie na starszych kolegach.

„Kiedy młody zawodnik idzie trenować z pierwszą drużyną, to jego moment prawdy” – podkreśla Keen. „Jeśli pokażesz, że seniorzy mogą ci zaufać, że chcą cię obok siebie, trener to zauważy.”
Nuno Espírito Santo już zapowiedział, że Marshall będzie w tym sezonie rywalizować o minuty z Füllkrugiem i Wilsonem. Wprowadzenie go na boisko przed Wilsonem w meczu z Arsenalem było wyraźnym sygnałem zaufania.
Choć jego droga do pierwszego składu była inna niż większości rówieśników, cierpliwość i pracowitość Marshalla zaczynają przynosić efekty. Nuno liczy, że młody napastnik wniesie świeżość, głód gry i charakter, których West Ham tak bardzo teraz potrzebuje.
Artykuł powstał na podstawie opracowania tekstu standard.co.uk