West Ham od niedawna przygląda się Nico Gonzalezowi, zawodnik Juventusu znalazł się pod lupą skautów The Hammers.
Argentyński skrzydłowy w zeszłym sezonie w barwach Juventusu rozegrał 35 spotkań, strzelając przy tym pięć goli i notując trzy asysty. Sporą kontrowersją w sprawie zawodnika Starej Damy jest historia jego kontuzji. W rozmowie West Ham Zone, w której wystąpił specjalista od fizjoterapii, doktor Brar wypowiedział się na temat urazów Gonzaleza. Klub może przyjrzeć się bliżej jego niedawnemu urazowi mięśni, aby sprawdzić czy istnieje ryzyko nawrotu kontuzji. Przegapił sporo meczów w zeszłym sezonie z tego powodu, więc to niewątpliwie powód do zmartwień.
Gonzalez potencjalnym zastępstwem dla Kudusa?
W przypadku transferu Mohammeda Kudusa, które w ostatnim czasie jest szeroko komentowane, West Ham powinien rozważyć zakontraktowanie Gonzaleza. 27-letni Argentyńczyk cechuje się sporą dynamiką i wszechstronnością. Jest przyzwyczajony do gry na obu skrzydłach, a nawet potrafi odnaleźć się w środku boiska. Umiejętność gry w środku mogłaby sporo wnieść do drużyny Grahama Pottera, która w zeszłym sezonie miała z tym ogromny problem.
Taktyka Pottera, oparta na formacji 3-5-2 wykorzystuje podzielonych napastników oraz wysuniętych wahadłowych. Dynamika gry mogłaby ulec poprawie dzięki sprowadzeniu Gonzaleza, który często napędza zespół. Poprzez wystawienie Argentyńczyka obok Jarroda Bowena, Graham Potter mógłby zmaksymalizować tempo zespołu i podwyższyć pressing, który pomógłby w częstszych atakach. Kwota, którą mógłby zażądać Juventus za Nico Gonzaleza ma oscylować w okolicach 22 milionów funtów. Na ten moment klub potrzebuje środków, by rozpocząć działania na rynku transferowym. Od początku okna transferowego mówi się o tym, że West Ham potrzebuje sprzedać aby kupić. W tle dalej toczy się sprawa Lucasa Paquety, która w przypadku uniewinnienia Brazyliczyka, mogłaby powiększyć budżet Młotów. Niestety rozprawa została kolejny raz przesunięta.
