W letnim oknie transferowym szykuje się prawdziwa karuzela transferowa, a jednym z najgorętszych nazwisk na rynku jest Liam Delap, napastnik Ipswich Town i wychowanek akademii Manchesteru City.
Choć okno oficjalnie jeszcze się nie otworzyło, 22-letni Anglik już teraz wzbudza ogromne zainteresowanie – mówi się, że ponad połowa klubów Premier League monitoruje jego sytuację. Wszystko za sprawą klauzuli wykupu wynoszącej 30 milionów funtów, która czyni go bardzo atrakcyjnym celem.
Jak podaje The West Ham Way, kilka dni temu Delap wydawał się być blisko przeprowadzki do Manchesteru United, ale Czerwone Diabły ochłodziły swój zapał. Obecnie koncentrują się na innych celach – Matheusie Cunhi i Bryanie Mbuemo. Z kolei Chelsea, która również była mocno łączona z transferem młodego napastnika, zdaje się mieć bardziej ambitne plany transferowe i szuka głośniejszych nazwisk na rynku.
Delap stoi przed kluczową decyzją w swojej karierze
Eksperci zgodnie twierdzą, że wybór odpowiedniego klubu powinien być podyktowany możliwością regularnej gry, a nie tylko prestiżem. Przenosiny do tzw. „superklubu”, jak Chelsea czy Manchester United, mogą oznaczać spędzenie większej części sezonu na ławce rezerwowych. To ryzyko, którego młody zawodnik może nie chcieć podejmować na tym etapie kariery.
Jednym z głosów doradczych jest były napastnik reprezentacji Anglii, Fulham i Tottenhamu – Darren Bent. W wywiadach jasno opowiada się za tym, by Delap kontynuował karierę w Premier League, ale z dala od klubów z tzw. „wielkiej szóstki”. Jego zdaniem, idealnym miejscem dla rozwijającego się napastnika byłby West Ham United.
Idź i udowodnij swoją wartość w West Hamie, to kolejny krok. Potrzebują napastnika. Evan Ferguson wrócił do Brighton i się nie sprawdził. West Ham rozpaczliwie potrzebuje snajpera – powiedział Bent.
I rzeczywiście, sytuacja kadrowa Młotów może sprzyjać Delapowi. Danny Ings odejdzie tego lata, a przyszłość Michaila Antonio stoi pod znakiem zapytania. Jeśli dodać do tego fakt, że Niclas Füllkrug ma problemy zdrowotne i nie daje gwarancji regularnej gry, wnioski nasuwają się same – West Ham potrzebuje nowego lidera ataku. [The West Ham Way]
Zatrudnienie Liama Delapa byłoby też ruchem odpowiadającym potrzebom nowego menedżera Grahama Pottera, który buduje zespół w oparciu o młodych, dynamicznych graczy pasujących do jego filozofii gry. Delap mógłby idealnie wpasować się w ten system i otrzymać szansę na regularne występy w Premier League.
Statystyki tylko potwierdzają jego potencjał
W minionym sezonie Delap zdobył 12 bramek – tylko o jedną mniej niż najlepszy strzelec West Hamu, Jarrod Bowen, który miał udział aż w 46% wszystkich bramek swojego zespołu. Odciążenie Bowena w ofensywie będzie jednym z kluczowych zadań Pottera, a Delap może być odpowiedzią na ten problem.
Dla młodego Anglika to moment przełomowy – decyzja, którą podejmie tego lata, może mieć ogromne znaczenie dla dalszego przebiegu jego kariery. West Ham wydaje się być rozsądnym wyborem, który może zapewnić Delapowi nie tylko regularną grę, ale też możliwość rozwoju pod okiem doświadczonego trenera i w wymagającym środowisku Premier League.